Premier League: horror w meczu Liverpoolu. The Reds znowu liderem
Pięć goli padło w meczu Newcastle z Liverpoolem. Goście trzykrotnie obejmowali prowadzenie i ostatecznie wygrali 3:2. Boisko z poważnie wyglądającym urazem opuścił Mohamed Salah.
Wicelider Premier League dość szybko objął prowadzenie. W 13. minucie po dośrodkowaniu z rogu obrońcy gospodarzy bez opieki pozostawili Virgila van Dijka, a ten z pięciu metrów głową wbił piłkę do siatki.
Radość gości z prowadzenia trwała zaledwie siedem minut. Wówczas do niemal pustej bramki uderzał Jose Salomon Rondon, ale trafił w rękę stojącego na linii bramkowej Trenta Alexandra-Arnolda. Arbiter nie przerwał gry i zastosował przywilej korzyści. Słusznie, ponieważ piłkę do siatki wbił Christian Atsu. Sześć minut później powinno być 2:1. Strzał Ayoze Pereza zatrzymał się na poprzeczce.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #9: Awantura po meczu Lechii z Legią. To już wojna polsko-polska! [cały odcinek]Chwilę później goście zdobyli drugą bramkę. Nic nie zapowiadało tego, że padnie gol. Dośrodkował Alexander-Arnold, a nogę dołożył Mohamed Salah. Martin Dubravka nie mógł sięgnąć futbolówki. W 32. minucie Liverpool mógł podwyższyć prowadzenie. Sadio Mane przegrał z bramkarzem gospodarzy w sytuacji sam na sam.
Czytaj także: Premier League: West Ham United rozbił Southampton. Czujny Fabiański, solidny Bednarek
Po zmianie stron miejscowi szukali wyrównującej bramki. Liverpool chciał zdobyć trzeciego gola i zamknąć mecz. W 50. minucie dobrą szansę zmarnował Daniel Sturridge, który spudłował z ok. 11 metrów. Cztery minuty później ponownie był remis. Po rzucie rożnym i zbyt krótkim wybiciu, piłkę głową zgrał Javier Manquillo, a Rondon potężnym uderzeniem pokonał Alissona.
Liverpool marząc o tytule musiał wygrać. Goście długo nie potrafili zepchnąć rywala do defensywy. Dodatkowo stracili Salaha, który doznał groźnie wyglądającego urazu głowy. Wydawało się, że przyjezdni nie będą w stanie po raz trzeci złamać obrony Newcastle. Udało im się to w 86. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego rezerwowy Divock Origi trącił piłkę głową i pokonując Dubravkę zapewnił Liverpoolowi niezwykle ważne trzy punkty.
The Reds co najmniej do poniedziałku będą liderem Premier League. Jaka będzie odpowiedź Manchesteru City?
Czytaj także: Premier League: wykartkowany Tottenham przegrał z AFC Bournemouth! Artur Boruc na ławce
Newcastle United - Liverpool FC 2:3 (1:2)
0:1 - van Dijk 13'
1:1 - Atsu 20'
1:2 - Salah 28'
2:2 - Rondon 54'
2:3 - Origi 86'
Składy:
Newcastle United: Martin Dubravka - Javier Manquillo, Fabian Schaer (90+1' Yoshinori Muto), Jamal Lascelles, Paul Dummett, Matt Ritchie - Ayoze Perez, Sung-Yueng, Ki Isaac Hayden, Christian Atsu - Jose Salomon Rondon.
Liverpool FC: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Dejan Lovren (83' James Milner), Virgil van Dijk, Andrew Robertson - Jordan Henderson, Fabinho, Georginio Wijnaldum (66' Xherdan Shaqiri) - Mohamed Salah (73' Divock Origi), Daniel Sturridge, Sadio Mane.
Żółte kartki: Schaer (Newcastle) oraz Milner (Liverpool).
Sędzia: Andre Marriner.
Premier League 2018/2019
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 32 | 2 | 4 | 95:23 | 98 |
2 | Liverpool FC | 38 | 30 | 7 | 1 | 89:22 | 97 |
3 | Chelsea FC | 38 | 21 | 9 | 8 | 63:39 | 72 |
4 | Tottenham Hotspur | 38 | 23 | 2 | 13 | 67:39 | 71 |
5 | Arsenal FC | 38 | 21 | 7 | 10 | 73:51 | 70 |
6 | Manchester United | 38 | 19 | 9 | 10 | 65:54 | 66 |
7 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 16 | 9 | 13 | 47:46 | 57 |
8 | Everton | 38 | 15 | 9 | 14 | 54:46 | 54 |
9 | Leicester City | 38 | 15 | 7 | 16 | 51:48 | 52 |
10 | West Ham United | 38 | 15 | 7 | 16 | 52:55 | 52 |
11 | Watford FC | 38 | 14 | 8 | 16 | 52:59 | 50 |
12 | Crystal Palace | 38 | 14 | 7 | 17 | 51:53 | 49 |