19 lat zawodowej kariery, srebro i brąz MŚ, występy w Manchesterze United i Arsenalu. Łącznie dla dla obu klubów zdobył aż 144 bramki. Strzelał także w reprezentacji: 102 mecze i 50 goli.
Robin van Persie, złote dziecko holenderskiego futbolu, powiedział dość. 35-latek uznał, że nadszedł odpowiedni moment na pożegnanie.
Holender po raz ostatni wyszedł na boisko w meczu Feyenoordu z ADO Den Haag (0:2). Czekało na niego piękne pożegnanie. Piłkarze obu drużyn utworzyli specjalny szpaler, z kolei kibice wstali z miejsc i gromkimi okrzykami podziękowali mu za tyle wspaniałych lat.
"Legendy są wieczne" - taki transparent zawisł na trybunach stadionu De Kuip. To nawiązanie nie tylko do odejścia Van Persiego, ale także trenera Giovanniego van Bronckhorsta, który po raz ostatni poprowadził Feyenoord Rotterdam przed własnymi kibicami.
Van Persie w tym sezonie wystąpił w 25 meczach Eredivisie. Strzelił 16 bramek. Feyenoord zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Zobacz także: Koniec Igora Lewczuka w Girondins Bordeaux. Piłkarz może wrócić do Lotto Ekstraklasy[url=/pilka-nozna/821421/koniec-igora-lewczuka-w-girondins-bordeaux-pilkarz-moze-wrocic-do-lotto-ekstrakl]
[/url]Zobacz także: Lotto Ekstraklasa. Legia - Pogoń: sensacyjny remis w Warszawie, Legia traci pozycję lidera!
ZOBACZ WIDEO Serie A. Bezbłędny Drągowski! Empoli wygrywa i walczy o utrzymanie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]