Pierwszym spadkowiczem tego sezonu w Lotto Ekstraklasie zostało Zagłębie Sosnowiec, które w I lidze będzie mieć już nowego trenera. Na 2 kolejki przed końcem Valdas Ivanauskas zapowiedział, że odchodzi z klubu. - Jestem po rozmowach z prezesem klubu i to są moje ostatnie mecze - przyznał na konferencji przed wtorkowym meczem z Koroną Kielce (cytat za oficjalną stroną Zagłębia).
Ivanauskas jest trenerem ze sporym doświadczeniem w Europie. Pracę w roli pierwszego szkoleniowca rozpoczął w 2003 roku i prowadził zespoły z Litwy, Szkocji, Niemiec, Azerbejdżanu, Gruzji, Rosji, Cypru i Białorusi. Był również selekcjonerem reprezentacji Litwy U-18. Mimo to, nie ma wątpliwości, że to w Ekstraklasie miał najtrudniejsze zadanie. - To była najcięższa robota w mojej karierze trenerskiej - przyznał 52-latek.
Litwin w trakcie sezonu miał sporo uwag do sędziów. Również przed ostatnim domowym meczem wspomniał o błędach. - Ekstraklasa to wysoki poziom i trzeba być na to dobrze przygotowanym. My zrobiliśmy wszystko, ale też jak wiecie było kilka decyzji na naszą niekorzyść. Było to widać w telewizji i VAR-ze. Te decyzje kosztowały nas dużo punktów - zaznaczył.
Czytaj też: Lotto Ekstraklasa: Waldemar Fornalik trenerem miesiąca. Po raz czwarty w tym sezonie
Ivanauskas zapowiedział sporo roszad w składzie przed spotkaniem z Koroną. Do Sosnowca trafił w październiku zeszłego roku, gdy zastąpił Dariusza Dudkę. Dotychczas poprowadził klub w 24. spotkaniach. Jego bilans to 6 zwycięstw, 3 remisy i 15 porażek.
Jednym z kandydatów do zastąpienia Ivanauskasa jest Jacek Magiera (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Odłożona koronacja Bayernu! Borussia nadal w grze! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]