- To było osiem cudownych lat. Przeżyłem w tym klubie niesamowite chwile. Wyjątkowy był 2013 rok, kiedy zdobyliśmy potrójną koronę (mistrzostwo, Puchar Niemiec i triumf w Lidze Mistrzów - przyp. red.). Każda chwila w życiu kiedyś się jednak kończy - powiedział Rafinha.
- Doskonale poznaliśmy się. Przebywaliśmy razem każdego dnia i staliśmy się rodziną. Przyjaźń, jaka wytworzyła się, jest najlepszą rzeczą jaką wynoszę - dodał 33-letni obrońca i później serdecznie wyściskał się ze swoimi kolegami z Bayernu Monachium.
Right in the feels
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 14 maja 2019
@R13_official: "We are together every day and know each other so well - we are a family. The friendship we all have if the greatest thing."#MiaSanMia #FCBayern pic.twitter.com/eDHyjrmpbp
Rafinha do bawarskiego klubu trafił latem 2011 roku z Genoa CFC. Przez osiem lat rozegrał dla niemieckiej drużyny 266 spotkań, w których strzelił 6 bramek i zaliczył 29 asyst.
Czytaj także: Niko Kovac nie ma wsparcia szefów Bayernu i ma zostać zwolniony
W kończącym się sezonie 2018/2019 brazylijski obrońca nie otrzymał jednak wielu szans gry od Niko Kovaca. Rafinha zagrał w 26 spotkaniach, ale rzadko otrzymywał możliwość występu od pierwszej minuty.
Na razie nie jest znany klub, do którego trafi zawodnik po zakończeniu ośmioletniej przygody z Bayernem Monachium.
Czytaj także: Paulo Dybala przymierzany do Bayernu Monachium
ZOBACZ WIDEO Dni Niko Kovaca w Bayernie są policzone. "Nigdy bym go nie zatrudnił"