Lotto Ekstraklasa. Sytuacja kadrowa Lecha Poznań owiana tajemnicą. Dariusz Żuraw nie zdradził listy nieobecnych

Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Dariusz Żuraw
Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Dariusz Żuraw

Lech nie ma już szans na europejskie puchary i w starciu z Lechią powalczy tylko o godne zwieńczenie rozgrywek. Nie do końca jednak wiadomo, w jakim składzie.

Trener Dariusz Żuraw był tajemniczy i nie chciał ujawniać pełnej sytuacji kadrowej swojego zespołu. - Musicie mi wybaczyć, ale tym razem o niej nie opowiem. Nie chcę podawać żadnych szczegółów. Skład będzie optymalny na dany moment - uciął.

W środę na pewno nie wystąpi Pedro Tiba, który musiał się poddać zabiegowi artroskopii kolana i dla niego sezon 2018/2019 już się zakończył. Nie należy się też spodziewać wejścia na boisko Tomasza Cywki i Juliusza Letniowskiego, którzy pauzują od dłuższego czasu.

->Jasmin Burić: Może jeszcze wrócę do Lecha Poznań, choć w innej roli

Żuraw walczy o stałą posadę w "Kolejorzu", ale jak przyznał, nie jest mu łatwo - właśnie ze względu na liczne absencje w zespole. - Gdyby z każdej innej drużyny wyciągnąć czterech czy pięciu podstawowych piłkarzy, to też byłoby im dużo ciężej. Nie mieliśmy ostatnio Christiana Gytkjaera, Pedro Tiby, Joao Amarala czy Thomasa Rogne. Ci zawodnicy stanowili o sile zespołu.

W starciu z Lechią wykluczony jest debiut środkowego obrońcy Wiktora Pleśnierowicza, który także ma problemy zdrowotne. - Wiktor naciągnął mięsień i nie mógł trenować. Urazów miał zresztą więcej w tym sezonie. Teraz dopiero wraca do zajęć, więc nie mogliśmy dać mu szansy - wyjaśnił Żuraw.

Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk rozpocznie się w środę o godz. 20.30.

->Cracovia - Lech Poznań: Pasy w grze o Europę, koniec marzeń Kolejorza

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia Warszawa walczy o mistrzostwo Polski. "Jesteśmy w szalenie trudnej sytuacji"

Komentarze (0)