Fortuna I liga: Valerijs Sabala królem strzelców. Wystarczyło 12 goli

Fortuna I liga: szalony finisz sezonu. Raków Częstochowa najlepszy w rozgrywkach

Reprezentant Łotwy przeniósł się do Podbeskidzia Bielsko-Biała w 2017 roku ze stołecznego Riga FC. Po raz drugi spróbował swoich sił w Polsce. Valerijs Sabala był w rundzie jesiennej w 2015 roku napastnikiem Miedzi Legnica, w której barwach rozegrał dziewięć meczów i strzelił trzy gole. W swoim pierwszym sezonie w Podbeskidziu przymierzył do bramki przeciwnika dziewięć razy w meczach pierwszoligowych i raz w Pucharze Polski.

Czytaj także: ŁKS Łódź awansował do Lotto Ekstraklasy

Zakończony właśnie sezon był więc statystycznie najlepszy dla Sabali. Kluczowy dla niego był okres od 22 sierpnia do 30 września, w którym strzelił sześć goli w siedmiu spotkaniach. Najdłuższy zastój Łotysza trwał od 4 listopada do 3 kwietnia. Odblokował się w wygranym 3:1 meczu z Puszczą Niepołomice i przed końcem sezonu dorzucił jeszcze cztery bramki na konto. W Podbeskidziu nie wykonywał rzutów karnych.

Sabala wyprzedził w klasyfikacji snajperów Grzegorza Lecha ze Stomilu Olsztyn, który strzelił 11 goli.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia Warszawa walczy o mistrzostwo Polski. "Jesteśmy w szalenie trudnej sytuacji"

Podbeskidzie zakończyło sezon remisem 1:1 z Chrobrym Głogów. Sabala gola nie zdobył. Zrobił to natomiast ustępujący król strzelców Mateusz Machaj.

Czytaj także: Doświadczenie w cenie. Najlepsi I-ligowcy 33. kolejki

12 goli to najmniejsza liczba, która w tej dekadzie pozwoliła wygrać klasyfikację strzelców Fortuna I ligi. Rekordzistą jest Maciej Kowalczyk, który w sezonie 2012/13 zdobył 22 bramki dla Kolejarza Stróże. Po 16 goli strzelili cieszący się ze zdobycia korony odpowiednio w 2016 oraz 2018 roku Szymon Lewicki oraz Mateusz Machaj i ich wyniki były najskromniejsze zanim w rankingu snajperów zatriumfował Sabala.

Klasyfikacja strzelców Fortuna I ligi:

Królowie strzelców Fortuna I ligi: