W 34. kolejce Bundesligi Bayern Monachium gra u siebie z szóstym Eintrachtem Frankfurt. Bawarczycy mają 2 punkty przewagi nad Borussią Dortmund i lepszy bilans meczów bezpośrednich. Do pewnego tytułu wystarczy im więc remis.
Eintracht niedawno odpadł z półfinału Ligi Europy, co jednak nie przekreśla ich szans w starciu z Bayernem. - Rozbity rywal może być także niewygodny. Bayern potrzebuje topowego meczu, by zamknąć sprawę - stwierdził Lothar Matthaeus na łamach "Bilda". Przypominamy, że Eintracht przed ostatnią kolejką plasuje się na szóstym miejscu, ale ma tylko punkt straty do miejsc, gwarantujących start w Lidze Mistrzów.
Czytaj też: Robert Lewandowski pod lupą Manchesteru United. Klub "zasięga informacji" ws. transferu
Były zawodnik Bayernu uważa, że Borussia na przestrzeni sezonu popełniła błąd, przez który oddaliła się od tytułu. W pewnym momencie zespół BVB miał aż 9 punktów przewagi nad najgroźniejszym rywalem. - Nie udźwignęli tego. Lepiej poradziliby sobie goniąc, a nie przewodząc. Dopiero w ostatnich 3 tygodniach włożyli sobie w usta słowo "mistrzostwo" - dodał 150-krotny reprezentant Niemiec.
Czytaj też: Bundesliga. Niko Kovac wysyła sygnał do Bayernu Monachium. "Lubię tę robotę"
- Jeśli wciąż myślisz tylko o następnym meczu, nawet fani czy piłkarze nie uwierzą, że to jest możliwe - zauważył Matthaeus. BVB też czeka ciężkie spotkanie. Zagra na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach, która broni czwartego miejsca przed Bayerem Leverkusen i właśnie Eintrachtem.
Wszystkie spotkania 34. kolejki Bundesligi odbędą się w sobotę o godz. 15:30.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool dokonał niemożliwego w Lidze Mistrzów. "To była lekcja nawet dla najwierniejszych kibiców"