Ekstraklasa. Śląsk - Arka. Policja zatrzymała cztery osoby. Za race i narkotyki

Agencja Gazeta / Tomasz Pietrzyk / Na zdjęciu: policyjny radiowóz
Agencja Gazeta / Tomasz Pietrzyk / Na zdjęciu: policyjny radiowóz

Policjanci zabezpieczający sobotni mecz Lotto Ekstraklasy między Śląskiem Wrocław i Arką Gdynia (4:0) zatrzymali cztery osoby. Trzy w związku z odpalonymi racami, jedną z uwagi na znalezione przy niej narkotyki.

W trakcie spotkania Śląsk Wrocław - Arka Gdynia na trybunach odpalono środki pirotechniczne, rozwijając wcześniej flagę wielkoformatową. Tym zachowaniem kibice naruszyli obowiązujące podczas imprezy masowej przepisy.

"Działania podjęte przez funkcjonariuszy, które polegały m.in. na identyfikacji oraz kontroli osób opuszczających stadion po zakończeniu imprezy, doprowadziły do zatrzymania trzech kibiców podejrzewanych o naruszenie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych" - informuje wrocławska policja.

Zobacz: Miedź Legnica drugim spadkowiczem. Zobacz tabelę Lotto Ekstraklasy

Łącznie w związku z sobotnim spotkaniem we Wrocławiu policjanci zatrzymali cztery osoby. Byli to mężczyźni w wieku od 21 do 39 lat, a także 16-latek.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Szalony mecz w Monachium! Ribery i Robben pożegnali się golami! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Oprócz osób, które odpaliły materiały pirotechniczne, w ręce policji wpadł bowiem jeszcze 37-letni mężczyzna, który szedł na stadion z narkotykami w kieszeni. Miał przy sobie kilka porcji amfetaminy. Odpowie za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Zobacz: Takiej fety w Częstochowie nie było od lat. Raków świętował awans do Lotto Ekstraklasy

Za posiadanie materiałów pirotechnicznych grozić może kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Posiadanie narkotyków zagrożone jest natomiast karą do trzech lat więzienia.

Źródło artykułu: