Piłkarze Lechią Gdańsk w ostatnim czasie mieli przestój w wynikach. Po zdobyciu Pucharu Polski długo czekali na zwycięstwo, udało im się to dopiero w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. - Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz. Jest takie przysłowie i tego się trzymajmy. Teraz czeka nas ładowanie baterii - powiedział Karol Fila, prawy obrońca Lechii.
Fila nie będzie miał jednak najprawdopodobniej długiego czasu na naładowanie baterii, gdyż jest bacznie obserwowany przez Czesława Michniewicza i jako zawodnik, który był podstawowym piłkarzem zespołu Lotto Ekstraklasy, może liczyć na powołanie na mistrzostwa Europy do lat 21. - Nie ukrywam, że bardzo liczę na powołanie i będę czekał z niecierpliwością na to - dodał Fila.
Dusan Kuciak: Po czasie poczujemy, że brązowe medale to duży sukces. Zobacz więcej!
W ostatnim ligowym spotkaniu Lechia zwyciężyła 2:0. - Na pewno dobrze zagraliśmy z tyłu, w ofensywie też dawaliśmy radę. Było to jedno z naszych lepszych spotkań i fajnie, że tak zagraliśmy. Ja osobiście nie wiedziałem jaki był wynik w Warszawie. Szkoda, że trochę zabrakło do wicemistrzostwa, bo smakowałoby ono lepiej. My mamy mocną drużynę i w przyszłym sezonie będziemy walczyć o mistrza - ocenił Karol Fila.
Paweł Żuk bliski podpisania kontraktu z Lechią Gdańsk. Zobacz więcej!
Gdańszczan w kolejnych rozgrywkach czeka również walka w eliminacjach do europejskich pucharów. - Dla mnie to duża satysfakcja, podobnie jak dla całej drużyny. Będziemy w stu procentach gotowi na to. Słabych drużyn na tym etapie nie będzie, będzie ciekawie i po to się gra i trenuje, by grać z takimi zawodnikami - podsumował Fila.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Lechia nie była gotowa na mistrzostwo? "Zabrakło umiejętności mentalnych. Nie było zawodników, którzy pociągną zespół"
[/color]
Jesteście frajerami roku razem ze swoim trenerem. Chyba nie ma w Polsce drugiego klubu, który miałby takie wsparcie wszystkich śro Czytaj całość