Lotto Ekstraklasa. Kolejny junior dostał szansę w Lechii. Filip Dymerski: Trener dobrze zrobił, że mnie wpuścił

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk

Trudna sytuacja kadrowa Lechii z jednej strony była problemem dla Piotra Stokowca, z drugiej szansą dla młodych zawodników. W meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej zadebiutował Filip Dymerski, dla którego to ciekawy bodziec przed nowym sezonem.

Już wcześniej nazwisko Filip Dymerskiego pojawiało się w osiemnastkach meczowych Lechii Gdańsk. W końcu doczekał się debiutu, podczas wygranego przez gdańszczan 2:0 meczu z Jagiellonią Białystok. - Wierzyłem w to cały czas. Jestem przygotowany na sto procent do każdego meczu. Dobrze trener zrobił, że mnie wpuścił na boisko i bardzo się z tego cieszę - podkreślił Dymerski.

Urodzony 5 kwietnia 2002 roku zawodnik, to najmłodszy piłkarz Lechii, który wszedł na boisko w tym sezonie. Pochodzący z Olsztyna zawodnik poszedł ścieżką, którą przetarli Karol FilaTomasz Makowski, Mateusz Sopoćko i Mateusz Żukowski, którzy również do pierwszej drużyny doszli przez pracę w zespołach juniorskich i rezerwach.

Piast wygrał ligę z siedmiokrotnie niższym budżetem niż Legia. Zobacz więcej!

Gdańszczanin wchodząc na boisko wiedział, że na ten moment Lechii brakuje tylko jednego gola do srebrnych medali. - Wiedziałem jak wygląda sytuacja w meczu Legii. Trener kazał mi wejść na stały fragment gry, ale niestety się nie udało. Myślę jednak, że to dobry wynik i dobra gra swojego zespołu. Zadebiutowałem w pięć minut, mam nadzieję że w przyszłym sezonie będę miał więcej szans na pokazanie się - zauważył Filip Dymerski.

Lechia Gdańsk nie leży Jagiellonii. Zobacz więcej!

Po spotkaniu w Gdańsku odbyła się feta, na którą przyjechali piłkarze Lechii. - Zawodnicy byli bardzo zadowoleni. Zajęliśmy trzecie miejsce, zdobyliśmy brązowe medale i wszyscy są w dobrych nastrojach. Jak jednak będziemy się bawić, lepiej ominąć pytanie. Czeka nas teraz odpoczynek i będziemy się przygotowywać do następnego sezonu - podsumował Dymerski.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Historyczny sukces Piasta Gliwice! Zobacz fetę po zdobyciu mistrzostwa Polski

[/color]

Źródło artykułu: