Rok 2019 jest wielką próbą dla Ikera Casillasa i jego żony. Zaledwie kilkanaście dni po tym, jak Hiszpan wyszedł ze szpitala po doznaniu ostrego zawału serca, Sara Carbonero wyznała, że jest poważnie chora.
Hiszpanka ujawniła we wtorek w mediach społecznościowych, że cierpi na raka jajnika. "Choć jeszcze nie otrząsnęliśmy się z jednego szoku, życie sprawiło nam kolejną niespodziankę. Kilka dni temu lekarze wykryli u mnie złośliwy guz jajnika. Już przeszłam operację" - napisała Carbonero.
Iker Casillas wyszedł ze szpitala. Więcej tutaj--->>>
"Dzięki temu, że został on wykryty szybko, operacja się udała. Wciąż jednak czekają mnie miesiące niepewności, walki i leczenia. Jestem jednak bardzo spokojna i pewna, że wszystko będzie dobrze. Mam wielkie wsparcie w mojej rodzinie i przyjaciołach" - dodała.
Wspólnie z Casillasem, z którym są małżeństwem od 2016 roku, mają dwóch synów.
38-letni bramkarz FC Porto doznał zawału serca 1 maja podczas treningu i również musiał poddać się operacji. Na szczęście po kilku dniach w szpitalu doszedł do siebie i nie wykluczył, że będzie kontynuował karierę.