Po tym, jak Massimiliano Allegri zdecydował się na odejście z Juventusu Turyn, klubowi działacze rozpoczęli poszukiwania nowego szkoleniowca. Zagraniczne media prześcigają się w plotkach dotyczących tego, kto będzie w przyszłym sezonie prowadził ekipę mistrzów Włoch. Według "AGI", ma nim zostać Pep Guardiola, który obecnie jest menedżerem Manchesteru City.
Na doniesienia te zareagował zarząd angielskiego klubu. Jego członek, Alberto Galassi, w rozmowie ze "Sky Italia" zbagatelizował te informacje. - Ta plotka jest bezpodstawna - powiedział. W Manchesterze City są pewni, że Guardiola nadal będzie trenerem, zwłaszcza że jego umowa jest ważna do czerwca 2021 roku.
- Taki klub jak Juventus nie pozwoliłby, aby takie wiadomości dotarły do opinii publicznej. Manchester City nie mógłby być pominięty w rozmowach. To niewiarygodne i śmieszne, że media podążają za takimi plotkami. Guardiola chce zostać. Problem nie istnieje, gdyż cała sytuacja nie istnieje - dodał Galassi.
To nie pierwszy raz, gdy Guardiola łączony jest z Juventusem. W marcu, gdy pojawiły się plotki o tym, że Hiszpan zastąpi Allegriego, Guardiola zaprzeczał i mówił, że w City zostanie co najmniej do końca kontraktu. Jednak według agencji "AGI", miał zgodzić się na czteroletnią umowę z Juventusem, która gwarantowałaby mu 21 milionów funtów za sezon.
Zobacz także:
Waldemar Fornalik: Umówiliśmy się, że nie wypowiadamy słowa "mistrzostwo"
MŚ U-20 2019. Janusz Dobrowolski: Medal w sejfie, a ja na wózku
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sukcesy Roberta Lewandowskiego przechodzą bez echa. Czas na nowe wyzwania?