Pierwsze informacje na temat ewentualnego odejścia Sergio Ramosa pojawiły się w programie "El Chiringuito". Hiszpańscy dziennikarze powoływali się na otoczenie piłkarza, które jest przekonane, że środkowy obrońca jest zmęczony grą dla Realu Madryt. "Ramosowi nie spodobały się także różne komentarze i zachowania klubu względem jego osoby".
We wtorek do całej sprawy odniósł się Florentino Perez, który potwierdził, że 33-latek dostał bardzo dobrą ofertę z ligi chińskiej. Prezydent nie chce się jednak zgodzić na odejście kapitana klubu.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski bohaterem Bayernu w finale Pucharu Niemiec. "To prawdziwa maszyna, zwierzę"
Pierwsze spotkanie Ramosa oraz Pereza odbyło się kilkanaście dni temu. "Transfer będzie możliwy tylko wtedy, gdy kapitan Realu zdecyduje się wykonać taki sam krok, jaki wykonał Cristiano Ronaldo" - zauważa dziennik „Marca". Kluczowe dla jego przyszłości ma okazać się drugie spotkanie, na którym zapadną ostateczne decyzje.
Hiszpańska gazeta bardzo dokładnie przeanalizowała sytuację Ramosa. Źródło podkreśla, że stoper odejdzie tylko wtedy, gdy zainteresowany klub wyłoży 100 mln euro. Podobnie jak w przypadku Cristiano Ronaldo, który rok temu przedstawił Perezowi ofertę Juventusu. "Odejście za darmo nie wchodzi w rachubę"- czytamy.
Sergio Ramos jest wręcz ikoną Realu Madryt. Do stolicy Hiszpanii trafił w 2005 roku z Sevilli. Przez 14 lat rozegrał dla Królewskich 606 meczów, w których strzelił 84 gole. W barwach Los Blancos wywalczył łącznie 13 pucharów.
Zobacz także:
-> FC Barcelona negocjuje powrót Neymara!
-> Eden Hazard zagra w Realu Madryt. Chelsea FC zgodziła się na transfer