Mistrzostwa świata U-20. Takiego superwozu transmisyjnego jeszcze nie widziałeś. "Przypomina statek kosmiczny"

Mistrzostwa świata U-20. Kuriozalna wpadka w meczu Arabia Saudyjska - Mali

- To jeden z największych wozów transmisyjnych, jakie w tej chwili są na rynku. W jednym momencie można w nim robić relację z dwóch wydarzeń. Tak naprawdę można stworzyć w nim dwie osobne reżyserki, bo jest miejsca aż na 34 osoby. Ma 16 metrów długości, 4 metry wysokości i rozkłada się aż do 5 metrów szerokości. Posiada 10 kamer super slow motion i 4 kamery ultra motion, które umożliwiają nagrywanie z sześciokrotną prędkością, co pozwala bardzo zwalniać obraz - tłumaczy Maciej Ziajor, producent w dziale wideo Wirtualnej Polski.

Oficjalnie wóz, wyprodukowany przez niemiecką firmę, nazywa się Skyline U11. Podczas mistrzostw świata do lat 20 w Polsce, wóz stacjonuje w Bielsku-Białej. Jest wykorzystywany do produkcji sygnału z meczów fazy grupowej. W sobotę 1 czerwca wóz będzie już w Madrycie, gdzie wyprodukuje sygnał z finału Ligi Mistrzów Liverpool kontra Tottenham Hotspur.

Czytaj także: MŚ U-20 to nie zawsze wylęgarnia przyszłych gwiazd

Co ciekawe, wielkie wrażenie wzbudza nie tylko wyposażenie wozu. - Z zewnątrz wygląda jak statek kosmiczny. Nie jest to jednak taki typowy wóz transmisyjny, ponieważ jest to przyczepa. Ciągnik przywozi ją na miejsce i później stoi na siłownikach - podkreśla Maciej Ziajor.

- Koszt takiego wozu jest kolosalny. Jest w stanie podpiąć w jednym momencie 40 kamer. Może w nim w tej samej chwili pracować 12 osób, które robią powtórki wideo. Ten wóz sam w sobie ma system, który pozwala na kontrolowanie wszystkich urządzeń, które są w środku - dodaje producent.

Czytaj także: ostre strzelanie w meczu Arabii Saudyjskiej i Mali podczas piłkarskich MŚ U-20

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool - Tottenham. Kto wygra Ligę Mistrzów? Głosy ekspertek podzielone