Finał Ligi Europy 2019. Piłkarze Chelsea tak świętowali, że uniemożliwili przemowę Abramowiczowi

Getty Images / Paul Gilham / Roman Abramowicz
Getty Images / Paul Gilham / Roman Abramowicz

Piłkarze Chelsea wygrali z Arsenalem 4:1 w finale Ligi Europy 2019. Najpierw swój sukces świętowali na murawie stadionu w Baku, a później feta przeniosła się do szatni. Do niej wszedł Roman Abramowicz, ale nie mógł wygłosić przemowy.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=5953]

Roman Abramowicz[/tag], właściciel Chelsea FC, na żywo z trybun stadionu w Baku oglądał tegoroczny finał Ligi Europy. Biznesmen miał powody do zadowolenia, bowiem piłkarze The Blues zdominowali Arsenal w drugiej połowie i pokonali lokalnych rywali aż 4:1.

Po ostatnim gwizdku sędziego, wśród podopiecznych Maurizio Sarriego zapanowała wielka radość. Najpierw gracze Chelsea odebrali puchar na murawie stadionu. Później wraz z trofeum przenieśli się do szatni, gdzie dalej świętowali.

Czytaj także: Eden Hazard potwierdził, że jest bliski odejścia z Chelsea

Dziennikarze angielskiego "The Sun" poinformowali, że do szatni triumfatorów zszedł także Roman Abramowicz. Właściciel klubu miał zamiar wygłosić przemowę. Tyle tylko, że nie pozwolili mu na nią piłkarze, którzy w euforii po zwycięstwie w finale, rzucali różnym przedmiotami w szatni.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Reprezentacja Polski wraca do walki o Euro 2020. "Brzęczek będzie chciał coś udowodnić"

- Wszedł i próbował mówić, ale chłopacy rzucali w jego stronę różnymi rzeczami, dlatego wyszedł - powiedział David Luiz, obrońca londyńskiego klubu, cytowany przez "The Sun".

Czytaj także: Maurizio Sarri: Wygraną zasłużyłem na pozostanie w klubie

Komentarze (0)