[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] dostał propozycję, może być Ambasadorem Powiatu Dzierżoniowskiego. Sprawa - jak się dowiedzieliśmy - jest w toku. To rodzinne strony piłkarza, zawodnik urodził się w tamtejszej Niemczy, a poważne granie w piłkę rozpoczynał właśnie w Dzierżoniowie. 23-latek i tak jest już ambasadorem, nie tylko tego regionu. Jest świetnym przykładem dla wszystkich chłopców z małych miejscowości, że jak mocno chcesz, masz poukładane w głowie i jak trafisz do tego na odpowiednich ludzi, to zajdziesz naprawdę daleko.
W poniedziałek na Stadionie Narodowym Krzysztof Piątek rozegrał ostatni mecz w tym sezonie. Dokonał rzeczy niesamowitej: został w minionym roku najlepszym strzelcem Genoa CFC, AC Milan i reprezentacji Polski. Strzelił odpowiednio 19, 11 i 4 gole.
Po meczu z Izraelem przed kamerą TVP rzucił: - Powiedziałem wam po meczu z Macedonią Północną, że musicie trochę poczekać. A teraz pokazaliśmy, co potrafimy. Graliśmy dobrze w piłkę i to jest najważniejsze. Niesamowity sezon za mną, ale nie zadowalam się tym, co mam. W przyszłym chcę strzelić jeszcze więcej goli.
8 czerwca 2018 roku Piątek został oficjalnie piłkarzem klubu z Genui. Jechał do Włoch jako jeden z najlepszych strzelców ekstraklasy i piłkarz-anonim w skali Europy. Dziś jest najdroższym polskim zawodnikiem, dla którego na słynnym stadionie San Siro kibice układają piosenki. W klubowym muzeum fani najczęściej robią sobie zdjęcia z koszylką Polaka. A Danele Massaro, napastnik-legenda AC Milan, prosi go o autograf.
To były naprawdę szalone miesiące, które niejednemu piłkarzowi zakręciłyby w głowie. Piątek ma szczęście, bo on okres szaleństwa ma już dawno za sobą. Był krnąbrnym nastolatkiem, niepokornym. Ma jednak twardego tatę, byłego sportowca, który wiedział, jak z młodym postępować, aby nie poszedł w złą stronę. Władysław do dziś bardzo rzadko chwali naszego supersnajpera. Ma żonę Paulinę, która - sam nam mówił - nie pozwala mu odlecieć. Miał też świetnych trenerów, bo Piotr Stokowiec w Zagłębiu czy Michał Probierz w Cracovii doskonale wiedzą, jak wprowadzać młodzież do poważnej piłki.
Nie było pistoletów Krzysztofa Piątka - CZYTAJ WIĘCEJ
Probierz doskonale wiedział, jakie są możliwości snajpera, to on jako jedyny w Polsce był przekonany, że Piątek będzie wart duże miliony i pójdzie drogą Roberta Lewandowskiego. Dziś 23-latek, obok "Lewego", jest również gwiazdą reprezentacji Polski, za kadencji Jerzego Brzęczka strzelił od kapitana więcej goli. A to jeszcze do niedawna trudno było nam sobie wyobrazić.
- Latem zrobię wszystko, aby w nowym sezonie strzelać jeszcze więcej - zapowiada piłkarz.
Przyszłość jest przed nim. AC Milan jest wielkim klubem, który w najbliższych tygodniach przejdzie rewolucję. Piątek jest dziś filarem tego zespołu, wiosną zespół Gennaro Gattuso był od goli Polaka uzależniony.
Mecz z Izraelem ostatecznie z kolei potwierdził, że dziś Piątkowi miejsce w pierwszym składzie reprezentacji Polski po prostu się należy. Biało-Czerwoni już prawie awansowali do Euro 2020, a na takim turnieju okno wystawowe jest jeszcze szersze. A kupców jeszcze więcej.
Ojciec Piątka widzi go nawet w Barcelonie lub Madrycie.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski zdradził przepis na wygraną z Izraelem. "Nie szukaliśmy kwadratowych jaj. Wróciliśmy do podstaw"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
To już nawet śmieszne nie jest. A Izrael taki pokojowy przecież, broni nie używa. Wcale a wcale.