Widzew Łódź znów bez prezesa. Martyna Pajączek przejmie stery?

Newspix / Pressfocus/Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Martyna Pajączek
Newspix / Pressfocus/Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Martyna Pajączek

Zaledwie trzy miesiące Jakub Kaczorowski piastował stanowisko prezesa łódzkiego Widzewa. Walne zgromadzenie członków Stowarzyszenia RTS Widzew zdecydowało o odwołaniu go z tej funkcji.

W klubie cały czas panuje bałagan organizacyjny po braku awansu do Fortuna I ligi. Jeszcze w maju nowym trenerem drużyny został Zbigniew Smółka, ale póki co nie wiadomo, jaką kadrą będzie dysponował. Ponadto podczas walnego zgromadzenia członków Stowarzyszenia RTS Widzew przegłosowano odwołanie z funkcji prezesa zarządu Jakuba Kaczorowskiego, który pracował w klubie od zaledwie 1 marca. Warto dodać, że kilka dni wcześniej dymisję złożył wiceprezes, Tomasz Jędraszczyk.

Już jednak głośno mówi się w kuluarach, że miejsce Kaczorowskiego zajmie Martyna Pajączek, była prezes Miedzi Legnica, a obecnie szefowa Stowarzyszenia Pierwsza Liga Piłkarska, działająca również w zarządzie PZPN. Pajączek pojawiła się już w klubie na rozmowach niecałe pół roku temu, ale wówczas zdecydowano o wyborze Kaczorowskiego.

Czytaj też: Ariel Jakubowski trenerem Elany Toruń

Taki obrót spraw może spowodować, że zmian w strukturze organizacyjnej będzie jeszcze więcej. Nie wiadomo, czy dalej w Widzewie pracować będą dyrektor sportowy Łukasz Masłowski, a także Remigiusz Brzeziński, którego miejsce w radzie nadzorczej zajął Rafał Stępień.

We wtorek (11 czerwca) ma zostać ogłoszony sztab szkoleniowy, który będzie pomagał trenerowi Zbigniewowi Smółce w prowadzeniu zespołu. Dzień później odbędzie się pierwszy trening. A już 19 czerwca widzewiacy mieli zagrać pierwszy sparing z Górnikiem Łęczna, lecz już wiadomo, że nie dojdzie on do skutku.

Jeśli zaś chodzi o transfery, na razie jedynym pozyskanym przez czerwono-biało-czerwonych zawodnikiem jest Przemysław Kita (przeczytaj więcej na ten temat) Badania lekarskie przeszedł już też Marcel Gąsior, więc najprawdopodobniej on także pojawi się na pierwszych zajęciach.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich odpowiada na krytykę dziennikarzy. "Mamy komplet zwycięstw i 12 punktów. Trudno na cokolwiek narzekać"

Źródło artykułu: