Miejscem najnowszego tatuażu Artura Boruca jest prawa ręka polskiego bramkarza AFC Bournemouth. Na niej "wydziarany" został Mictlantecuhtli - w mitologii azteckiej bóg śmierci. Dzieło stworzył artysta ze studia tatuażu w Londynie.
Nowa "dziara" Artura Boruca wywołała skrajne reakcje wśród internautów. Niektórzy są zachwyceni i gratulują odwagi sportowcowi, inni natomiast sugerują mu... amputację ręki (oczywiście żartobliwie).
"Tatuażysta zdolny, ale wygląda to przerażająco!" - czytamy w komentarzach pod postem Artura Boruca na Instagramie.
To nie pierwszy kontrowersyjny tatuaż Artura Boruca. Najsłynniejsza jest małpka z napisem Rangers wytatuowana wokół... pępka. W ten sposób polski bramkarz prowokował kibiców Glasgow Rangers przed derbami z Celtikiem Glasgow. W tym drugim klubie Polak grał w latach 2005-2010.
Zobacz:
Eliminacje Euro 2020. Dariusz Dziekanowski: Największa zmiana w grze reprezentacji Polski nastąpiła w głowach
Mistrzostwa Europy U-21. Dawid Kownacki: Byłem załamany. Uraz był bardzo bolesny
ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński wbił szpileczkę dziennikarzom. "Chcieliście, żebyśmy grali lepiej. Mamy jeszcze dużo do zaoferowania"