Real Madryt pozyskał w środę piątego nowego piłkarza przed kolejnym sezonem. Do hiszpańskiego zespołu dołączył lewy obrońca - Ferland Mendy, który kosztował 48 mln euro. Wcześniej na Santiago Bernabeu trafili Rodrygo Goes, Eder Militao, Luka Jović i Eden Hazard. Na wszystkich z nich klub wydał łącznie 303 mln euro (bez ewentualnych "zmiennych").
Po transferowej ofensywie, w kadrze Realu Madryt znajduje się aż 37 piłkarzy. To zdecydowanie za dużo i ponad dziesięciu zawodników będzie musiało pożegnać się z Los Blancos. W tym gronie znajdują się Dani Ceballos, Keylor Navas, Gareth Bale, Sergio Reguilon czy Theo Hernandez. Odejść z klubu ma także Marco Asensio, który jeszcze w poprzednim sezonie uchodził za kluczowego piłkarza Królewskich.
23-latek ma za sobą bardzo przeciętny sezon, w którym w 44 spotkaniach strzelił 6 bramek. Początkowo Zinedine Zidane widział go w drużynie na kolejny sezon, jednak po transferze Hazarda może zabraknąć dla niego miejsca w zespole. "Klub jest gotów go sprzedać, jeśli otrzyma satysfakcjonująca ofertę" - donosi "Cadena Ser". Mówi się o kwocie 100 mln euro.
Marco Asensio trafił do Realu Madryt w 2015 roku z klubu z Majorki. Następnie został wypożyczony do Espanyolu Barcelona, od sezonu 2016/17 jest pełnoprawnym zawodnikiem Realu. Łącznie dla Los Blancos rozegrał 135 meczów i strzelił 27 goli.
Zobacz także:
Igor Lewczuk. Już nie musi myśleć: "co ja tu robię"
Lotto Ekstraklasa. Walerian Gwilia - brakujące ogniwo Legii Warszawa
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Efektowna wygrana przysłoniła mankamenty kadry? "Nie chwalmy piłkarzy za bardzo"
a potem sprzedadzą marcelo, balea, asencio i modricia Czytaj całość