W dwóch ostatnich meczach w ramach eliminacji do Euro 2020 podopieczni Jerzego Brzęczka zdobyli komplet punktów. Jednak po pierwszym spotkaniu z Macedonią Północną (1:0) sporo krytyki spadło na piłkarzy i szkoleniowca.
Po tym meczu Zbigniew Boniek spotkał się z zawodnikami i przekazał im bardzo ważne słowa, które natchnęły ich do lepszej gry.
W programie "Stan Futbolu" zdradził, co powiedział piłkarzom przed spotkaniem z Izraelem (4:0).
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Przełomowy mecz Piotra Zielińskiego? "Nie oczekujmy, że będzie liderem"
- Nie dołowaliśmy piłkarzy po meczu z Macedonią. Przeciwnie, spotkałem się z chłopakami i powiedziałem im: "dobrze jest, bo jest wspólny wróg - ci, którzy was za bardzo krytykują". Nic tak nie scala grupy, jak walka przeciwko wspólnemu wrogowi - wyjawił szef PZPN.
Zobacz także: Bartosz Kapustka: Nie poddam się. W Leicester City nie jestem skreślony
- Żyjemy w czasach, gdy jesteśmy szalenie podzieleni. Żyjemy w społeczeństwie hejtu, chwalenie kogokolwiek i czegokolwiek jest źle widziane - dodał.
Z Izraelem reprezentacja Polski wreszcie zagrała taki mecz, na jaki czekali kibice. W poniedziałek Biało-Czerwoni wysoko wygrali 4:0 (1:0) i umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli grupy G eliminacji do mistrzostw Europy. Drużyna Jerzego Brzęczka pokazała ofensywny, przyjemny dla oka futbol, zupełnie odwrotnie niż w poprzednich spotkaniach.
Po czterech seriach gier eliminacyjnych Biało-Czerwoni mają na koncie komplet 12 punktów i są na prostej drodze do awansu na mistrzostwa Europy. Kolejnymi rywalami będą Słoweńcy i Austriacy - oba spotkania odbędą się we wrześniu.
- Zaprosiłem dyrektora reprezentacji i zaczęliśmy nieśmiało zajmować się logistyką na Euro 2020 - przyznał Boniek.
Zobacz także: Eliminacje Euro 2020. Polska - Izrael. Andrzej Juskowiak: Z Izraelem było nam łatwiej grać
przypadek a wielki SKARB.