Transfery. Sarri chce sprowadzić do Juve dwóch piłkarzy Chelsea

Getty Images / Charles McQuillan / Na zdjęciu: Maurizio Sarri
Getty Images / Charles McQuillan / Na zdjęciu: Maurizio Sarri

Nowy szkoleniowiec dopiero został trenerem Juventusu, jednak wiadomo, że będzie chciał wzmocnień. Na liście pojawiają się nazwiska piłkarzy, z którymi już pracował.

W tym artykule dowiesz się o:

Maurizio Sarri jest już oficjalnie trenerem Juventusu. Szkoleniowiec rozstał się przed czasem z Chelsea i wrócił do Włoch. Były trener Napoli (kibicom tego klubu nie spodobał się ruch szkoleniowca - czytaj TUTAJ >>) szykuje już listę zakupów.

Nowi piłkarze są potrzebni nie tyle ze względu na Serie A, gdzie Juventus robi co chce, ale z myślą o europejskich rozgrywkach. Włoskie media informują, że Juventus cały czas liczy się w grze, jeśli chodzi o pozyskanie Paula Pogby. Piłkarz Manchesteru United kosztowałby nieco mniej niż 100 mln euro. Pada również nazwisko Frederico Chiesy.

Sarri jednak główną wagę przywiązuje do piłkarzy, z którymi pracował. Włoscy dziennikarze informują, że trener chciałby sprowadzić dwóch zawodników Chelsea. To Jorginho i Emerson Palmieri.

To nie koniec nazwisk, jakie pojawiają się na giełdzie transferowej, jeśli chodzi o Juventus. Włoskie media podają, że w grę wchodzą zawodnicy, których Sarri zna jeszcze z Napoli: Kalidou Koulibaly oraz Elseida Hysaj. Wkrótce dowiemy się, czy Juve wzmocni się kosztem zespołu Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego.

Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" podali nawet w kolejności listę życzeń Sarriego. Na pierwszym miejscu umieścili Chiesę (napastnik Fiorentiny), potem Sergieja Milinkovicia-Savicia (serbskiego napastnika z Lazio) i Pogbę z MU.

ZOBACZ WIDEO Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"

Komentarze (2)
avatar
broxinski
19.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Milinkovic-Savic jest pomocnikiem nie napastnikiem 
avatar
marekp
18.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chiesa i De Light ...będzie git!!! Pogba nie wart 100 baniek...