Kontrakt Davida Silvy z mistrzem Anglii wygasa w czerwcu przyszłego roku i decyzją samego piłkarza nie zostanie przedłużony.
- To będzie mój ostatni sezon w Manchesterze City. Dziesięć lat to wystarczająco. To idealny czas. Zadecydowałem, że po tym sezonie odchodzę - przyznał Hiszpan na łamach "Daily Mail".
Gdzie 34-latek będzie kontynuował karierę? - Mam rodzinę, chodzi o priorytety. Chcę spędzać z bliskimi więcej czasu. Gdzie zagram potem? Zobaczymy. Nie wyobrażam sobie siebie grającego w lidze przeciwko Manchesterowi City. Na pewno też nie zagram w Chinach. Moja dziewczyna zadecyduje za mnie.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 114. Trudne początki Jerzego Kukuczki. "Koledzy mówili, że nic z niego nie będzie"
Czytaj również -> Buffon może wrócić do Juventusu
Silva jest wychowankiem Valencii, ale pochodzi z Wysp Kanaryjskich i w niedalekiej przyszłości chciałby wrócić w rodzinne strony: - Chciałbym zakończyć karierę w Las Palmas, ale to zależy od klubu, od piłkarzy. Nie przyjdę do klubu, jeśli będzie występował w drugiej lidze.
Dwukrotny mistrz Europy i mistrz świata zapewnia, że Pep Guardiola nie musi się martwić o znalezienie jego następcy. Silva namaścił do tej roli 19-letniego Phila Fodena: - Jestem przekonany o tym, że będzie fantastycznym piłkarzem i moim dobrym następcą. Daję mu wiele rad, przyjmuje je i z dnia na dzień jest coraz lepszy. Przypomina mi mnie, kiedy byłem młody.
Czytaj również -> Bayern poluje na Dembele
Silva jest zawodnikiem Manchesteru City od sezonu 2010/2011. Sięgnął z klubem po 12 trofeów - wszystkie, jakie The Citizens zdobyli pod rządami szejków ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pomocnik rozegrał dla Man City 396 spotkań, w których strzelił 71 goli, a przy 129 asystował. Po odejściu Vincenta Kompany'ego będzie w klubie najstarszy stażem.