Lotto Ekstraklasa. Pogoń Szczecin wykonała cele transferowe. Kosta Runjaić ma komfort

- Jestem usatysfakcjonowany. Nasi nowi piłkarze mają dobrą osobowość i charakter - mówi trener Kosta Runjaić. Prowadzona przez niego Pogoń Szczecin nie planuje kolejnych transferów.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Kosta Runjaić Newspix / KRZYSZTOF CICHOMSKI / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
Nowymi piłkarzami Pogoni Szczecin zostali latem bramkarz Dante Stipica, obrońcy Igor Łasicki, Konstantinos Triantafyllopoulos i Benedikt Zech, pomocnik Srdjan Spiridonović, a także napastnik Michalis Manias. Lista wzmocnień w lipcu jest prawie taka sama jak lista oczekiwań, o której trener Kosta Runjaić powiedział w maju.

- Chcę czterech, pięciu nowych piłkarzy. Potrzebuję środkowych obrońców, skrzydłowego i bramkarza. Przydałby się też nowy napastnik i środkowy pomocnik - wyliczał Niemiec.

Czytaj także: Pogoń Szczecin żegna piłkarzy. Michał Żyro i Jin Izumisawa opuszczają klub

Transferów do klubu było nawet więcej, sześć, a Runjaić nie dostał tylko nowego środkowego pomocnika, ale to formacja dobrze obsadzona, której wzmocnienie nie było niezbędne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter

- Rozmawialiśmy o letnich transferach od końca stycznia. Mieliśmy bardzo wyraźny obraz tego, jakie są nasze potrzeby i kogo potrzebujemy - wspomina Runjaić. - Działaliśmy rozważnie krok po kroku. Codziennie rozmawialiśmy o transferach, rynku i aktualnych możliwościach. Prowadziliśmy mnóstwo wywiadów i obserwacji, a także organizowaliśmy spotkania z zawodnikami i ich agentami. Teraz mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany. Nasi nowi piłkarze mają dobrą osobowość i charakter.

Najstarszym z nowych piłkarzy Pogoni jest 29-letni Michalis Manias, najmłodszy 24-letni Igor Łasicki. Pięciu z kontraktowanych zawodników to obcokrajowcy, których w kadrze Pogoni jest dwunastu. To największa liczba od czasu brazylijskiego zaciągu Antoniego Ptaka. Dziewięciu z cudzoziemców nie mówi po polsku. Jako ostatni w piątek podpisał kontrakt Srdjan Spiridonović. Był trzecim piłkarzem, którego klub ze Szczecina wytransferował z ligi greckiej i drugi po Łasickim, za którego zapłacił poprzedniemu klubowi.

- Może dać nam na skrzydle jakość, której tam poszukiwaliśmy. Jego również długo obserwowaliśmy i dobrze, że udało się sfinalizować ten ruch - cytuje Runjaicia oficjalna strona Pogoni.

Okienko transferowe w większości lig europejskich jest otwarte dopiero od niespełna tygodnia, więc niewielkich zmian w kadrze Pogoni nie można wykluczyć. Największy znak zapytania dotyczy Adama Buksy, którego szczeciński klub jest gotowy sprzedać, o ile pojawi się oferta. Ewentualnego następcy szukać nie będzie. Już go ma - Maniasa.

- Jeżeli Adam nie odejdzie, na pewno to dla nas lepsza sytuacja. Wówczas będziemy silniejsi - zaznacza trener. - Okienko transferowe dopiero otworzyło się. Zamknie się z końcem sierpnia, gdy będziemy mieć już 7. kolejkę. To wciąż mnóstwo czasu, w którym wiele może się wydarzyć. Wygląda jednak na to, że w tym sezonie nie będziemy mieć potrzeby, by robić transfery na ostatnią chwilę, co również wpływa na wiele kwestii.

Czytaj także: Michalis Manias zagra w Pogoni Szczecin. Jest pierwszym Grekiem w zespole

Do pierwszego meczu Pogoni Szczecin w PKO Ekstraklasie zostało 15 dni.

Czy kadra Pogoni Szczecin jest silniejsza niż w rundzie wiosennej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×