Sparing. ŁKS Łódź lepszy od GKS-u Tychy

Stracili bramkę w pierwszym kwadransie, ale w ostatnim odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Piłkarze ŁKS-u Łódź w czwartym sparingu tego lata pokonali pierwszoligowy GKS Tychy 2:1.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Jan Sobociński (z lewej) i Mateusz Klichowicz (z prawej) Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: Jan Sobociński (z lewej) i Mateusz Klichowicz (z prawej)
Obie drużyny przebywają na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim, a w ubiegłym sezonie rywalizowały na zapleczu PKO Ekstraklasy. W Łodzi padł bezbramkowy remis, zaś w Tychach ełkaesiacy zwyciężyli 2:0.

Czytaj także: Michał Skóraś wypożyczony z Lecha Poznań do Rakowa Częstochowa

Tym razem trener biało-czerwono-białych Kazimierz Moskal dał wystąpić kilku piłkarzom w pełnym wymiarze czasowym. Drużyna podzielona została na pół. Ci, którzy nie wystąpili w porannym meczu kontrolnym, najprawdopodobniej zaprezentują się w popołudniowym sparingu z Kotwicą Kołobrzeg. Z kolei szkoleniowiec tyszan, Ryszard Tarasiewicz, postanowił wystawić różne jedenastki na każdą z połów.

Gola otwierającego wynik spotkania zdobył w 12. minucie Mateusz Piątkowski, który najpierw na 20. metrze wymienił sobie piłkę z partnerem z drużyny, a następnie wbiegł w łódzkie pole karne i pokonał Michała Kołbę. Łodzianie, poza kilkoma niecelnymi próbami z dystansu, raczej nie zagrażali bramce strzeżonej przez Konrada Jałochę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter

Wynik i obraz gry długo nie ulegał zmianie aż do 70. minuty, kiedy to trener Moskal dokonał czterech zmian w ekipie Łódzkiego Klubu Sportowego. Na placu gry zameldowali się Michał Trąbka, Jewhen Radionow oraz dwaj młodzi piłkarze włączeni już do treningów z pierwszym zespołem - Adam Ratajczyk i Artur Sójka.

Wspominany Radionow w 79. minucie w dobre tempo podał po ziemi do Ricardo Guimy, który wykonał piwot z piłką, aby uwolnić się od obrońców i pewnym uderzeniem trafił do siatki. Z kolei siedem minut później Sójka przebiegł z piłką kilkanaście metrów, a następnie odegrał ją do Trąbki, który strzałem tuż obok słupka dał ŁKS-owi prowadzenie, które utrzymało się już do ostatniego gwizdka.

Czytaj również: Widzew Łódź pokonał Stomil Olsztyn. Teraz czas na selekcję

Beniaminek PKO Ekstraklasy zagra jeszcze w sobotę o 17:00 z Kotwicą Kołobrzeg. GKS w niedzielę czeka gra kontrolna z Koroną Kielce, która z kolei za tydzień w sobotę w Łodzi będzie ostatnim sparingpartnerem piłkarzy ŁKS-u.

ŁKS Łódź - GKS Tychy 2:1 (0:1)
0:1 - Mateusz Piątkowski 12'
1:1 - Ricardo Guima 79'
2:1 - Michał Trąbka 86'

Składy:

ŁKS: Michał Kołba (46' Dominik Budzyński) - Jan Grzesik, Kamil Juraszek, Jan Sobociński, Adrian Klimczak - Pirulo (70' Adam Ratajczyk), Ricardo Guima, Łukasz Piątek (70' Artur Sójka), Bartłomiej Kalinkowski, Patryk Bryła (70' Michał Trąbka) - Łukasz Sekulski (70' Jewhen Radionow).

GKS (I połowa): Konrad Jałocha -  Maciej Mańka, Marcin Biernat, Marcin Kowalczyk, Ken Kallaste - Aleksander Biegański, Dario Kristo, Keon Daniel, Łukasz Grzeszczyk, Sebastian Steblecki - Mateusz Piątkowski.

GKS (II połowa): Konrad Jałocha (62' Adrian Odyjewski) - Jakub Piątek, Mateusz Pańkowski,  Łukasz Sołowiej, Paweł Szołtys - Dominik Połap (70' Nikolas Wróblewski), Wojciech Szumilas, Kacper Laskoś, Kacper Piątek - Mathieu Scalet, Dawid Kasprzyk (70' Michał Staniucha).

Żółta kartka: Mańka (GKS).

Czy GKS Tychy włączy się do walki o awans do PKO Ekstraklasy w nowym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×