Olbrzymi pech pomocnika Lecha Poznań. Juliusz Letniowski znów musi pauzować

Newspix / Pawel Jaskolka / PressFocus / Na zdjęciu: Juliusz Letniowski
Newspix / Pawel Jaskolka / PressFocus / Na zdjęciu: Juliusz Letniowski

Juliusz Letniowski do Lecha Poznań trafił zimą, a do tej pory nie doczekał się debiutu z powodu kontuzji. 21-letniego pomocnika czeka kolejna przerwa i treningi indywidualne.

Juliusz Letniowski zmaga się z problemami z kolanem. Jakiś czas temu przeszedł operację, która nie rozwiązała problemu. 21-latek miał rozpocząć przygotowania z drużyną. Znalazł się nawet w kadrze na pierwsze zgrupowanie, ale ostatecznie zamiast do Opalenicy musiał udać się do Włoch na konsultacje medyczne.

Ich rezultat nie jest optymistyczny dla klubu i zawodnika. Letniowskiego czeka przynajmniej trzy tygodniowa przerwa, która może się jednak wydłużyć. - Niestety w przypadku Julka musimy uzbroić się w cierpliwość. W wyniku powikłań w trakcie wprowadzania do pełnego treningu, po zabiegu na kolanie, pojawiły się dolegliwości, które zmusiły nas do czasowego zmniejszenia obciążeń. Na razie Julek przez trzy tygodnie będzie w treningu indywidualnym, a po tym okresie zapadnie decyzja co dalej i czy będzie mógł wejść w pełne zajęcia z zespołem - mówi na oficjalnej stronie klubowej lekarz Lecha Poznań, profesor Krzysztof Pawlaczyk.

Zobacz również: 27 piłkarzy w kadrze Lecha Poznań na drugie zgrupowanie w Opalenicy

Juliusz Letniowski do Kolejorza trafił w styczniu. Był on jednym z najlepszych zawodników Bytovii Bytów i całej Fortuna I Ligi. Zwolennikiem jego transferu był Adam Nawałka. W zimowych sparingach środkowy pomocnik wyglądał obiecująco, ale zanim otrzymał szansę oficjalnego debiutu w Lechu Poznań, doznał kontuzji.

Stracił całą rundę wiosenną, a zanosi się również na to, że nie będzie mógł grać przynajmniej przez część nowego sezonu.

Zobacz również: Polska bramkarzami stoi. Bogactwo, którego zazdrościć może nam cały świat

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"

Źródło artykułu: