Transfery. Paweł Brożek nie ma dość. Podpisze nową umowę z Wisłą

Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: Paweł Brożej (z lewej) i Jakub Łabojko (z prawej)
Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: Paweł Brożej (z lewej) i Jakub Łabojko (z prawej)

Ma 36 lat, a zdecydowaną większość kariery spędził w Krakowie. Napastnik już raz żegnał się z Wisłą, jednak dalej będzie grał dla "Białej Gwiazdy".

Jak podaje sport.tvp.pl, Paweł Brożek podpisze nowy kontrakt z Wisłą Kraków. Napastnikowi dotychczasowa umowa z klubem skończyła się 30 czerwca. Rozmowy w sprawie nowej trwały kilka tygodni, ale udało się uzgodnić szczegóły.

Brożek sam nie był przekonany, czy nadal chce występować na boiskach Ekstraklasy, bowiem coraz ciężej dochodzi do siebie po urazach. Zdecydować miał się podczas urlopu, co na pewno cieszy fanów Wisły.

Już raz w przeszłości napastnik żegnał się z krakowską drużyną. Chodzi o koniec sezonu 2017/2018. Brożek dowiedział się wtedy, że Wisła nie chce go już w swoich szeregach. Piłkarz zdecydował o zakończeniu kariery, a w pożegnalnym spotkaniu strzelił gola na 1:1 z Lechem Poznań. Potem działacze zmienili zdanie, a trener Maciej Stolarczyk skutecznie namówił napastnika na powrót na murawę.

CZYTAJ TAKŻE Transfer Carlitosa może być mało opłacalny dla Legii Warszawa. Duży procent trafi do Wisły Kraków >>

Brożek gra w Wiśle od 2001 roku, gdzie trafił jako nastolatek. Występował w ŁKS i GKS Katowice, jak również próbował sił w Turcji, Szkocji i Hiszpanii, jednak od zawsze kojarzony jest właśnie z krakowskim klubem. W zeszłym sezonie rozegrał w Wiśle 14 spotkań, zdobył 2 gole.

Jak informuje sport.tvp.pl, Wisła wciąż potrzebuje Brożka. Trener Stolarczyk ma w ataku do dyspozycji tylko jego i Denysa Bałaniuka.

CZYTAJ TAKŻE PKO Ekstraklasa. Zmiany we władzach Wisły Kraków. Piotr Obidziński wiceprezesem >>

ZOBACZ WIDEO: Forma Piątka i Milika mobilizacją dla Lewandowskiego? "Współpracujemy, a nie rywalizujemy. Zyskują wszyscy"

Komentarze (2)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On jest nieśmiertelny :) 
faktowesporty
8.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krzysztof Drzazga jeszcze jest.