Arsenal z obawami leci do Stanów Zjednoczonych. Duże ryzyko trzęsienia ziemi

Niedawno doszło do silnego trzęsienia niedaleko Los Angeles. Teraz jest duże ryzyko, że żywioł zaatakuje słynne miasto. To tam wybiera się Arsenal, który został ostrzeżony.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
piłkarze Arsenalu Londyn po porażce w finale Ligi Europy z Chelsea Getty Images / Etsuo Hara / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu Londyn po porażce w finale Ligi Europy z Chelsea
Arsenal FC w czwartek 11 lipca wyrusza na dwutygodniowe tourne po Stanach Zjednoczonych. "Kanonierzy" na początek udają się do Los Angeles. Brytyjczycy lecą z dużymi obawami, bo jest ryzyko, że trafią tam w najgorszym momencie, o czym informuje "The Sun".

Nazwisko Hitlera na koszulce Arsenalu. Afera antysemicka na Wyspach Brytyjskich >>

Kilka dni temu w mieście Ridgecrest doszło do trzęsienia ziemi o sile 7,1 w skali Richtera. Na szczęście nie było ofiar, choć żywioł poczynił duże szkody. Wiele jednak wskazuje na to, że będą kolejne.

Sejsmolodzy uważnie monitorują sytuację. Z najnowszych raportów wynika, że kolejne trzęsienie ziemi może nastąpić w Los Angeles, które od Ridgecrest dzieli niespełna 200 km. Dlatego w Arsenalu jest atmosfera niepokoju.

- Bardzo dokładnie monitorujemy sytuację i współpracujemy z władzami Los Angeles. Na razie dostajemy informacje, że podróż tam jest bezpieczna - komentuje rzecznik londyńskiego klubu.

Transfery. Aubameyang na sprzedaż. Arsenal wyznaczył cenę za piłkarza >>

Nie każde trzęsieni ziemi jednak da się przewidzieć i stąd ryzyko. W ostatnich latach Los Angeles było oszczędzane przez żywioł. Wszyscy jednak mają w pamięci wydarzenia z 1994 roku, gdy w wyniku silnych wstrząsów zginęło 57 osób, a prawie 9000 ludzi było rannych.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×