W 2008 roku Robert Lewandowski przeszedł ze Znicza Pruszków do Lecha Poznań. Zgodę na transfer wydał ówczesny trener "Kolejorza", Franciszek Smuda, który młodego napastnika obserwował w grze tylko przez 30 minut podczas spotkania Znicza z Polonią Warszawa.
- Po 30 minutach powiedziałem "Czarek (Kucharski, ówczesny menadżer Lewandowskiego - przyp. red.), ja dzwonię do dyrektora i mówię mu tak, bierz kasę, przyjeżdżaj i załatwiaj". Po 35 minutach wyszedłem i więcej go nie oglądałem - wyjawił Smuda w programie na YouTubie Łukasza Wiśniowskiego i Kuby Polkowskiego "Foot Truck".
71-letni trener chwali się, że również przyczynił się do piłkarskiego rozwoju Lewandowskiego, wybierając mu na treningach za rywala Manuela Arboledę. - Powiedziałem: "Robert musisz poprawić krycie ciałem" i dałem mu do pary Arboledę. Ten chłopak z tego skorzystał. On go wywracał, wszyscy krzyczeli faul, ale ja mówiłem "nie ma faulu, dalej". I co? Teraz przyjmuje piłkę w powietrzu w kontakcie z obrońcą - pochwalił się Smuda.
Czytaj też: Bundesliga: Robert Lewandowski wraca do treningów, poleci z Bayernem do USA
Były trener reprezentacji Polski współpracował z Lewandowskim w sezonie 2008/2009 i chętnie stawiał na ówczesnego 20-latka. Pod jego wodzą aktualny napastnik Bayernu Monachium zagrał w aż 48 meczach Ekstraklasy, Pucharu Polski i Pucharu UEFA, w których strzelił 20 goli i miał 12 asyst. W podstawowej jedenastce wybiegał 40-krotnie.
Ostatnio Smuda przez 5 miesięcy pracował jako trener II-ligowego Górnika Łęczna. Na początku kwietnia został zwolniony.
Czytaj też: [urlz=/pilka-nozna/814746/jakub-wawrzyniak-do-dzisiaj-ma-zal-do-franciszka-smudy-nie-rozumiem-decyzji-ze-g]Jakub Wawrzyniak do dzisiaj ma żal do Franciszka Smudy. "Nie rozumiem decyzji, że grał Sebastian Boenisch"
[/urlz]ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"
Niestety poziom dzisiejszego dziennikarstwa, takiego jak m.in.na tym portalu to krzykliwe tytuły, przedruki i linkowanie Czytaj całość