Kilkuset kibiców Ruchu Chorzów zaniepokojonych aktualną sytuacją zespołu oraz przede wszystkim podejściem działaczy do zasłużonego klubu, spotkało się na chorzowskim rynku. Przed Urzędem Miasta przekazano i omówiono wcześniejsze ustalenia grup kibicowskich.
Czytaj także: Decyzje Komisji Licencyjnej PZPN. Zadowolenie w Sosnowcu i Częstochowie
Do fanów przemawiał niedoszły prezes klubu Szymon Michałek. Zapowiedziano, że w nadchodzącym sezonie, aż do odwołania, kibice nie będą kupowali biletów na domowe mecze grających w III lidze piłkarzy Niebieskich. Dodatkowo fani mają nie nabywać klubowych gadżetów i karnetów. Zespół Ruchu może liczyć na doping kibiców jedynie podczas spotkań wyjazdowych.
Czytaj także: Transfery. Oficjalnie: Wojciech Pawłowski w Widzewie Łódź
W Chorzowie kibice zamierzają wspierać grający od roku w klasie B UKS Ruch Chorzów. Młodzi zawodnicy tego zespołu swoje mecze rozgrywają na "Kresach", które leżą niedaleko obiektu przy ulicy Cichej. W przypadku braku porozumienia z działaczami Ruchu, na które w najbliższym czasie niewiele wskazuje, mają być czynione starania, aby spotkania UKS-u odbywały się na stadionie MORiS przy ulicy Cichej.
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"