Liga Mistrzów. Dariusz Dziekanowski krytykuje Piasta Gliwice przed rewanżem z BATE Borysów

Newspix / Irek Dorożański / Na zdjęciu: stadion Piasta Gliwice
Newspix / Irek Dorożański / Na zdjęciu: stadion Piasta Gliwice

Były piłkarz uważa, że Waldemar Fornalik źle zrobił, że w Superpucharze Polski nie wystawił najsilniejszego składu. Dariusz Dziekanowski jest zdania, że to może się odbić na drużynie w meczu z BATE Borysów.

Początek sezonu jest bardzo pracowity dla mistrza Polski. Piast Gliwice tydzień temu zaczął eliminacje Ligi Mistrzów od remisu z BATE Borysów (1:1). Potem przyszedł zimny prysznic w postaci porażki z Lechią Gdańsk (1:3) w meczu o Superpuchar Polski. Waldemar Fornalik jednak nie posłał do boju najsilniejszego składu.

Superpuchar Polski. Zbigniew Boniek: Takie przetarcie było Piastowi potrzebne >>

Priorytetem jest środowy rewanż z Białorusinami. Dariusz Dziekanowski jednak uważa, że trener źle zrobił, odpuszczając Superpuchar.

"Trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik niestety nie wystawił najsilniejszego składu. I to mnie bardzo zaskoczyło, bo co jak co, ale od trofeów to półki w gablotach klubowych Piasta raczej się nie uginają. Wydawało mi się, że dla mistrzów Polski będzie to okazja do tego, by dotrzeć się w starciu z silnym rywalem i do rewanżu z BATE przystąpić z naprężonymi muskułami. Każda porażka boli, trzeba ją odchorować, nawet jeśli trener wmawia ci, że nie był to ważny mecz. Każde zaś zwycięstwo napędza, dodaje pewności siebie" - pisze Dziekanowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"

Były reprezentant Polski jest zdania, że lepszym miejscem do gry rezerwami byłaby startująca w najbliższy weekend PKO Ekstraklasa. Tam Piast nie musiałby się martwić wpadkami, bo miałby dużo czasu, aby odrobić straty.

"Poświęcanie krajowego trofeum uważam za zbędne, Piast powinien iść za ciosem, nie odpuszczać i nie dać się znokautować" - podkreśla "Dziekan".

Z pozostałych pucharowiczów pochwalił Lechię Gdańsk, która w Lidze Europy zacznie grać od drugiej rundy eliminacyjnej. Cracovii przygląda się z cierpliwością, a o awans Legii Warszawa jest spokojny. Dziekanowski jednak był zniesmaczony pierwszym meczem z College Europa FC (0:0).

Superpuchar Polski. Waldemar Fornalik: Nie mogliśmy nie myśleć o meczu z BATE >>

"Po ostatnich dwóch sezonach szukamy jakichkolwiek powodów do optymizmu, ale kiedy wicemistrz Polski remisuje z piłkarzami z Gibraltaru, którzy na boisku dorabiają do pensji, to ręce opadają" - pisze.

Piast podejmuje BATE w środę o godzinie 20. Legia i Cracovia swoje rewanże rozegrają następnego dnia kolejno o godzinie 21 i 19.

Komentarze (5)
avatar
Bartosz Czyżewski
17.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fornalik dobrze zrobił nie wystawiając silniejszego składu na superpuchar polski bo jak by była kontuzja to był by większy problem .Zawodnicy Piasta wiedzieli ze oddają ten puchar za darmo.Tera Czytaj całość
avatar
ADAS_UL
17.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedno ale...jaka jest pewność, że Piast w pełnym składzie by wygrał? A taka porażka bolała by jeszcze bardziej 
avatar
Jakub Grygoruk
16.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pan Dariusz kim jest...jest tak samo jak ja...i niech nie pisze głupot..czy źle czy dobrze... czas pokaże