Wszystko wskazywało na to, że w Realu Madryt nie ma już miejsca dla Garetha Bale'a. Trener Zinedine Zidane jasno dawał do zrozumienia, że nie widzi dla niego miejsca w składzie. Walijczykiem mocno interesuje się Manchester United, a teraz po raz kolejny mówi się o jego powrocie do Tottenhamu Hotspur.
Na okładce wtorkowej gazety dziennik "Marca" zasugerował, że Bale jest bliski transferu do Premier League. Real Madryt miałby otrzymać za zawodzącego w ostatnich miesiącach Walijczyka około 60 milionów euro.
Agent skrzydłowego, Jonathan Barnett, wielokrotnie dawał do zrozumienia, że jego klient nie zamierza odchodzić z Los Blancos. Po wtorkowej publikacji "Marki", ponownie zabrał głos na temat Bale'a. - Nie komentuję śmieci - tłumaczył Barnett w radiu "talkSPORT".
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"
30-latek jest wypychany ze stolicy Hiszpanii. Rocznie zarabia 17 mln euro, a jego gra jest dużym rozczarowaniem. Pieniądze ze sprzedaży Bale'a miały zostać przeznaczone na transfer Paula Pogby lub Christiana Eriksena.
W przypadku pozostania Bale'a w Realu Madryt, zakup kolejnej gwiazdy stoi pod dużym znakiem zapytania. Przypomnijmy, iż Królewscy w letnim oknie transferowym wydali już 303 mln euro.
Zobacz także: FIFA 20 bez Juventusu Turyn. Mistrzów Włoch zastąpi Piemonte Calcio