Nowy napastnik Realu Madryt, 21-letni Luka Jović, w dzieciństwie przeżywał trudny czas. Kiedy Luka był małym chłopcem, lekarze zdiagnozowali u jego starszej siostry białaczkę. - Nie rozmawiam o tym zbyt często, ale kiedy miałem dziewięć lub dziesięć lat, moja starsza siostra poważnie zachorowała. I to był moment, który naznaczył nasze życie" - powiedział piłkarz w wywiadzie dla "The Players' Tribune".
Jović w tamtym okresie trenował już piłkę nożną w zespole juniorów Crvenej Zvezdy Belgrad. Pamięta, że choroba siostry rozdzieliła rodzinę. On mieszkał ze swoim tatą, albo przebywał u dziadka, a mama opiekowała się chorą siostrą.
'I wanted to be a winner like her' - Jovic inspired by sister's battle with leukemia https://t.co/SeY1jnQITf #FOOTBALL pic.twitter.com/ZxonEoHLaO
— Footy News Media (@FootyNewsMedia) 15 lipca 2019
- Pamiętam to uczucie, kiedy wróciłem do domu z meczu i była tam siostra. Usłyszałem, że została wyleczona. To było niesamowite. Jej wygrana walka z białaczką dała mi motywację do pracy. Też chciałem zostać zwycięzcą, tak jak ona. Jej historia zainspirowała mnie do ścigania marzenia o zostaniu odnoszącym sukcesy piłkarzem - wyjawił reprezentant Serbii.
ZOBACZ: Luka Jović zaprezentowany w Realu Madryt. Piłkarz nie dostał żadnego numeru >>
Jović jest w seniorskiej piłce od 2014 r., kiedy to dołączył do pierwszego zespołu Crvenej Zvezdy. W lidze serbskiej napastnik rozegrał dwa sezony, by w lutym 2016 r. przejść do Benfiki Lizbona. Przed sezonem 2017/18 został wypożyczony do Eintrachtu Frankfurt, który wykupił go w kwietniu tego roku. Dwa miesiące później Jović podpisał kontrakt z Realem. Przeszedł do klubu z Madrytu za blisko 70 mln euro.
ZOBACZ: Real Madryt nie mógł mieć Roberta Lewandowskiego, więc kupił jego następcę >>
ZOBACZ WIDEO Niezniszczalna. Joanna Jóźwik wygrała z kontuzją [cała rozmowa]