Javi Hernandez nie miał przyszłości w Cracovii po tym, jak pod koniec czerwca mimo ważnego kontraktu zażądał od klubu zgody na odejście. Reakcją Michała Probierza było wydalenie Hiszpana ze zgrupowania w Słowenii i zdegradowanie go do rezerw. Więcej o tym TUTAJ.
30-latek nie został zgłoszony przez klub do gry w I rundzie eliminacji Ligi Europy i został wyrejestrowany ze składu Pasów na rozgrywki PKO Ekstraklasy. Hiszpan nie wypełni jednak kontraktu w IV ligowych rezerwach - w piątek Cracovia poinformowała, że sprzedała Hernandeza Atletico de Kolkata.
To klub, którego współwłaścicielem w latach 2014-2017 było Atletico Madryt. Teraz Rojiblancos nie mają już jednak żadnych związków z ATK - właścicielem klubu jest były minister handlu i przemysłu Indii Sanjiv Goenka. W minionym sezonie jego zawodnikiem był znany z gry w Wiśle Kraków Kalu Uche.
Czytaj również -> Michał Probierz wytyka błędy sędziom
Hernandez był graczem Cracovii od lipca 2017 roku. Rozegrał dla Pasów łącznie 68 spotkań, w których strzelił 15 goli, a przy 9 asystował. Jest drugim obok Airama Cabrery podstawowym piłkarzem, który w przerwie letniej opuścił Kałuży 1.
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"