Serge Gnabry dzieli fanów. Wszystko z powodu fryzury

Getty Images /  Christian Kaspar-Bartke/Bongarts / Na zdjęciu: Serge Gnabry
Getty Images / Christian Kaspar-Bartke/Bongarts / Na zdjęciu: Serge Gnabry

Serge Gnabry w poprzednim sezonie zaskakiwał swoją grą, a teraz prezentując nowe stroje meczowe Bayernu Monachium, pokazał swoją nową fryzurę. Dość zaskakującą.

Już w swoim premierowym sezonie w Bayernie Monachium Serge Gnabry  pokazał, że jest niezwykle cennym nabytkiem. Uli Hoeness nazwał go nawet "niespodzianką sezonu".

Niemieckie media zwróciły uwagę na to, że w okresie przygotowawczym Serge Gnabry znów wzbudza zainteresowanie kibiców, ale teraz nie z powodów sportowych. Kilka dni temu opublikował zdjęcie, które przy okazji miało być promocją nowych koszulek Bayernu Monachium.

Czytaj też:
-> Transfery. David De Gea zostanie w Manchesterze United. Zarobi rekordowe pieniądze
-> Transfery. Duże zainteresowanie Nicolasem Pepe. Faworytem Manchester United

Tymczasem fani zwrócili uwagę nie na strój, ale nową, szaloną fryzurę w stylu rasta. Już podczas konferencji prasowej został zapytany o to czy nosi podobną fryzurę do Leroy'a Sane, żeby zachęcić go do przejścia do Bayernu. Piłkarz nie odpowiedział jednak dziennikarzowi.

ZOBACZ WIDEO: Borussia Dortmund lepsza od Liverpoolu. Pięć goli w ciekawym sparingu

Przez swoje nowe uczesanie Gnabry na pewno zwiększył zasięgi w swoich social mediach, ale z pewnością nie w sposób, w jaki by sobie tego życzył.

"Jesteś fajny, ale twoje włosy to gó***. Przepraszam", "Nigdy więcej takich fryzur", "Proszę, idź do fryzjera" - to tylko kilka komentarzy pod fotką zamieszczoną przez zawodnika. Nagle wszyscy zapomnieli, że to właśnie Gnabry został wybrany przez kibiców zawodnikiem sezonu.

Nieco spokojniej do tematu podeszli czytelnicy "TZ", uznając w ankiecie, że piłkarz może mieć taką fryzurę, jaką chce, o ile dobrze prezentuje się na boisku.

Źródło artykułu: