Eliminacje Ligi Europy. Lechia - Brondby: zapomniany dwumecz inspiracją dla gdańszczan
Broendby kojarzy się w Polsce niemal wyłącznie z legendarnym dwumeczem z Widzewem, po którym łodzianie awansowali do fazy grupowej. Lechię Gdańsk może jednak zainspirować także inna potyczka. 20 lat temu Duńczyków w dobrym stylu ograła Amica Wronki.
1999 rok, po zlikwidowaniu Pucharu Zdobywców Pucharów, Amica jako triumfator Pucharu Polski wystąpiła w Pucharze UEFA. Losowanie nie było jej sprzymierzeńcem, bo w starciu z ekipą z przedmieść Kopenhagi niewielu stawiało wronczan jako faworytów.
->Flavio Paixao: To dla nas najważniejszy mecz
Wygrana 2:0 stawiała Amicę w dobrej sytuacji przed rewanżem, a ten - choć zakończony minimalną porażką 3:4 - też okazał się udany. Duńczycy prowadzili do przerwy 1:0, lecz wronczanie nawet przez chwilę nie wypuścili z rąk wyniku dającego im awans (w drugiej połowie prowadzili nawet 3:2). W tamtej potyczce dublet ustrzelił Kryszałowicz, a jednego gola z rzutu karnego zdobył Mariusz Kukiełka.
Pucharowa przygoda Amiki nie potrwała już długo, bo w II rundzie wronczanie wpadli na Atletico Madryt i po porażkach 0:1 na wyjeździe oraz 1:4 u siebie pożegnali się z rozgrywkami. W dwumeczu z Broendby spisali się jednak świetnie, choć wcale nie byli faworytem. W czwartek w bardzo podobnej sytuacji będzie Lechia Gdańsk. Początek spotkania z Broendby o godz. 19.00.
->Piotr Stokowiec: Chcemy być częściej w Europie
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"