Po tym jak zrezygnował z Ligi Europy, by poprawić swoją sytuację związaną z Finansowym Fair Play, czeka gra tylko na włoskich boiskach. Polak przed nadchodzącym sezonem Serie A stawia sobie dwa cele - awans do Ligi Mistrzów i zdobycie korony króla strzelców.
- Głównym celem jest gra w Lidze Mistrzów, a największym żalem to, że nie udało nam się to w tym roku - wyjawił Piątek w rozmowie z Marco Pasotto w "La Gazzetta dello Sport".
Polski napastnik ma też indywidualny cel. W poprzednim sezonie dla Genoi i Milanu zdobył 22 gole, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Teraz zamierza sięgnąć po koronę. - Kiedy przybywałem do Włoch kto pomyślał, że strzelę więcej goli od Cristiano Ronaldo? Ale ja chcę się poprawić i zostać najlepszym strzelcem. Zrobię wszystko, by to osiągnąć - zapewnił Piątek, któremu w zeszłym sezonie do lidera Fabio Quagliarelli zabrakło 4 trafień.
ZOBACZ WIDEO: Forma Piątka i Milika mobilizacją dla Lewandowskiego? "Współpracujemy, a nie rywalizujemy. Zyskują wszyscy"
Czytaj też: ICC. Bayern - AC Milan. Krzysztof Piątek nie doczekał się podań (skrót meczu)
Od nowego sezonu 24-latek będzie przywdziewał w Milanie koszulkę z numerem "9", którą określa się w Mediolanie jako pechową. Od czasów Filippo Inzaghiego żaden z napastników z tym numerem nie imponował skutecznością. - Jestem szczęśliwy, że dostałem taki numer. Od 1 do 10 jestem szczęśliwy na... 11. "9" to ważny numer dla atakującego, wszyscy najlepsi go mają - podkreśla Piątek.
Dzisiaj venerdi, czyli duży wywiad z @pjona9official pic.twitter.com/Xoyo1Jl16T
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 26, 2019
Polak nie boi się też klątwy związanej z "9" w Milanie. - Nie wierzę w przesądy: "9" jest dla mnie normalna, wszystko będzie dobrze tak jak miałem "19" na plecach. Nie przeraża mnie to - zapewnił reprezentant Polski.
- Mówi się, że drugi sezon jest zawsze trudniejszy od pierwszego? W moim przypadku tak nigdy nie było. Zawsze udawało mi się poprawić - przekonuje przed rozpoczęciem sezonu w Serie A (24 sierpnia - przyp. red.) Piątek.
Czytaj też: ICC: Bayern Monachium - AC Milan. Niskie noty Krzysztofa Piątka. Polak jednym z najsłabszych na boisku