II liga. Łukasz Kosakiewicz: Chcę pomóc odbudować Widzew Łódź

- Stworzyła się tu naprawdę fajna drużyna. Oprócz mnie do Widzewa przyszedł Marcin Robak, a to duża postać - uważa Łukasz Kosakiewicz, nowy zawodnik łódzkiego klubu. Były piłkarz Korony Kielce może zadebiutować już w sobotnim meczu z Bytovią Bytów.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Łukasz Kosakiewicz WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Kosakiewicz
Formalności z Kosakiewiczem Widzew dopiął we wtorek. Zawodnik został już zgłoszony do rozgrywek, a także znalazł się w kadrze trenera Marcina Kaczmarka na sobotnie spotkanie z Bytovią Bytów.

- Przyszedłem z Ekstraklasy do II ligi, ale nie myślę o tym. Chcę wnieść do zespołu chęć pracy i pomóc odbudować wielką markę, jaką jest Widzew. Plan jest taki, żeby w tym sezonie awansować do I ligi, a dalej - mam nadzieję - powalczyć o powrót do Ekstraklasy - powiedział Łukasz Kosakiewicz na spotkaniu z dziennikarzami.

Zobacz także: Lech II Poznań poniósł klęskę w debiucie. Olimpia Elbląg liderem

Były gracz Korony Kielce podkreślił, jak istotna jest atmosfera wokół klubu. Widzew sprzedał na nowy sezon 16377 karnetów. 28-letni piłkarz stwierdził, że to znakomite warunki, by walczyć o powrót na najwyższy szczebel rozgrywkowy.

ZOBACZ WIDEO: 76. Tour de Pologne. Piotr Wadecki skomentował hitowy transfer do CCC Team

- Stworzyła się tutaj naprawdę fajna drużyna. Oprócz mnie do Widzewa przyszedł na przykład Marcin Robak, a to duża postać. Wszyscy jesteśmy nastawieni na ciężką pracę. Teraz trzeba to tyko scalić i liczę, że efekty będą widoczne już niebawem. Zamierzam odnieść w Łodzi jak największy sukces, ale najpierw zrobić wszystko, by wywalczyć jak najszybciej awans - zapowiedział.

Tymczasem trener Marcin Kaczmarek przestrzega przed zbyt pochopnym traktowaniem Bytovii. Zwłaszcza, że ekipa z Kaszub przegrała na inaugurację z Elaną Toruń 1:2.

- Bytovia to ambitny zespół. Ma trenera, który pracuje w klubie wiele lat i jest mocno zaangażowany w ten projekt - nieważne czy z bogatym sponsorem, czy bez niego. Bytowianie to spadkowicz z I ligi, mają swoje problemy. Na pewno będą chcieli się pokazać, a przegrali pierwszy mecz w Toruniu, więc są na lekkim musiku. Zrobią wszystko, by zabrać punkty nam jako faworytowi - przyznał na briefingu prasowym.

Zwłaszcza, że widzewiacy rzutem na taśmę wygrali przed tygodniem w Wejherowie z Gryfem. Po tym meczu szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych miał sporo wniosków.

- Przeanalizowaliśmy tamto spotkanie. Chcemy poprawić jakość naszej gry ofensywnej. Myślę, że wyciągniemy słuszne wnioski i ta gra będzie wyglądała o wiele lepiej. Łatwych spotkań jednak nie ma, zwłaszcza wyjazdowych. Każdy z nich będzie miał swoją specyfikę - zakończył trener Widzewa Łódź.

Mecz łodzian z Bytovią rozpocznie się w Bytowie o 18:00.

Czy Widzew pokona Bytovię Bytów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×