PKO Ekstraklasa. Przełom w sprawie nowego trenera Wisły Płock. Nafciarze znaleźli następcę Leszka Ojrzyńskiego
Wisła Płock znalazła nowego trenera, który podpisze z klubem długoterminowy kontrakt. To Radosław Sobolewski, który dotąd był asystentem Macieja Stolarczyka w krakowskiej Wiśle.
Jednak po meczu drugiej kolejki jak grom z nieba na płocczan spadła wiadomość o rezygnacji Ojrzyńskiego. 47-latek odszedł z powodu poważnych problemów osobistych.
Pierwotnie klub miał problemy ze znalezieniem jego następcy. Oferty odrzucili Jacek Magiera (były selekcjoner reprezentacji Polski U-20) i Artur Skowronek ze Stali Mielec. W końcu zarząd Wisły poinformował, że tymczasowo zespół poprowadzi jeden z dotychczasowych asystentów Ojrzyńskiego, Patryk Kniat, który od początku zastępuje go na ławce z powodu zawieszenia przez Komisję Ligi.
ZOBACZ WIDEO: Pierwsze trofeum dla Borussii! BVB lepsze od bezbarwnego Bayernu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
39-latek zdążył pełnić funkcję pierwszego szkoleniowca tylko w meczu z Lechią Gdańsk (1:2). Po ostatnim gwizdku Kniat pożegnał się z Wisłą.
- Zmiana sztabu jest potrzebna od zaraz. Klub znalazł odpowiedniego kandydata. Wiem, kto to będzie, ale nie powiem - powiedział Kniat na konferencji prasowej po meczu.
Wraz z nim z Płockiem pożegna się także drugi z asystentów Ojrzyńskiego, Krzysztof Sobieraj. - Nowy trener przyjdzie ze swoimi ludźmi. W naszej pracy jest coś takiego jak lojalność. Z Krzyśkiem (Sobierajem - przyp. red.) zostaliśmy tylko na prośbę Ojrzyńskiego - zdradził Patryk Kniat.
- Teraz wyjadę na tygodniowe wakacje. Za nami trudny okres przygotowawczy. Walka o utrzymanie Wisły kosztowała nas wiele nerwów. Reset jest potrzebny. Mieliśmy mało czasu między zakończeniem poprzednich rozgrywek a początkiem okresu przygotowawczego. Czekam na oferty - dodał trener, który zdążył poprowadzić Nafciarzy w jednym meczu.
AKTUALIZACJA: W niedzielę wieczorem Wisła Płock poinformowała, że nowym trenerem został Radosław Sobolewski. Umowa byłego pomocnika z Nafciarzami będzie obowiązywać do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Czytaj też: Michał Probierz odczarował Bełchatów