- Kluby "państwowe" Manchester City i Paris Saint-Germain stanowią zagrożenie dla piłki nożnej i konieczna jest ścisła kontrola finansowa, aby zapobiec nadmiernemu wydatkowaniu środków przez naszych rywali - zaapelował Javier Tebas, prezes hiszpańskiej Primera Division.
57-letni Tebas podkreślił, że działalność klubów z Manchesteru i Paryża jest sprzeczna z zasadami obowiązującymi w Hiszpanii i wezwał UEFA do ograniczenia tego, co określił - tu cytat: "dopingiem finansowym".
"State clubs" like Man City and PSG "present a danger that football hasn't seen before" and "are operating entirely outside of the rules" - says LaLiga chief Tebas...https://t.co/AFEXzRy0K3
— AS English (@English_AS) 6 sierpnia 2019
- Oni działają całkowicie poza zasadami i ryzykują wzrost rynku piłkarskiego do katastrofalnego poziomu. Potrzeba wyższych kar za przypadki łamania reguł Finansowego Fair Play. FC Barcelona i Real Madryt nigdy nie otrzymały wsparcia państwa, chociaż oba kluby zawsze wydawały więcej niż inni w La Liga - podsumował szef ligi hiszpańskiej, cytowany przez euronews.com.
ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
ZOBACZ: Prezes Legii Warszawa skrytykował szefa La Liga. Chodzi o reformę pucharów >>
Zespół aktualnych mistrzów Premier League jest własnością City Football Group, w której firma ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Abu Dhabi United Group - ma 87 procent udziałów. PSG z kolei jest własnością katarskiego funduszu Qatar Sports Investment. Po przejęciu przez nowych właścicieli w obu klubach dokonano rekordowych transferów.
ZOBACZ: Kontrowersyjne słowa Javiera Tebasa. Cenzura w La Liga? >>
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)