Liga Europy. Legia Warszawa - jedyny taki uczestnik kwalifikacji

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Luquinhas (z przodu) i Spyros Natsos (z tyłu)
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Luquinhas (z przodu) i Spyros Natsos (z tyłu)

Legia Warszawa jest jedynym uczestnikiem eliminacji Ligi Europy, który startując od I rundy, nie stracił jeszcze ani jednego gola. Radosław Majecki jest niepokonany od 450 minut, a łącznie seria warszawian trwa już 523 minuty.

W pierwszej rundzie kwalifikacji zespół Aleksandara Vukovicia pokonał gibraltarski College Europa FC (0:0, 3:0), a w drugiej okazał się lepszy od fińskiego KuPS (1:0, 0:0). Awanse legionistów rodziły się w bólach, ale warszawska drużyna pozostała jedynym przedstawicielem PKO Ekstraklasy w rozgrywkach UEFA.

Do tego wicemistrz Polski był jednym z ledwie pięciu zespołów, który przebrnął przez dwie pierwsze rundy eliminacji bez straty gola. Poza podopiecznymi Vukovicia podobnym wyczynem mogli się pochwalić tylko piłkarze Glasgow Rangers, Neftci Baku, Dinama Tbilisi i AEK Larnaka.

A po pierwszych meczach trzeciej rundy status ten zachowali tylko legioniści, którzy bezbramkowo zremisowali z Atromitosem Ateny. Rangersi pokonali FC Midtjylland, ale 4:2, Neftci i AEK tylko zremisowały swoje mecze odpowiednio z Bene Jehuda Tel Awiw (2:2) i KAA Gent, a Dinamo Tbilisi zostało rozbite przez Feyenoord Rotterdam (0:4).

ZOBACZ WIDEO: Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem. Decydowały karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Poza Legią jeszcze tylko siedem z 72 zespołów biorących udział w eliminacjach Ligi Europy nie straciło bramki. To portugalska Vitoria Guimaraes i holenderski AZ Alkmaar, które wystartowały od drugiej rundy, oraz holenderskie Feyenoord i PSV Eindhoven, belgijski Royal Antwerp, chorwacki HNK Rijeka i grecki AEK Ateny, które przystąpiły do rozgrywek w III rundzie.

Seria Legii bez straconej bramki w rozgrywkach UEFA trwa już łącznie 523 minut. Składa się na nią 450 minut Radosława Majeckiego w el. Ligi Europy i 73 minuty Arkadiusz Malarz z poprzedniego sezonu. Do klubowego rekordu pod tym względem, który został ustanowiony w sezonie 2011/2012, podopiecznym Vukovicia brakuje tylko 121 minut.

Rewanż Atromitos - Legia odbędzie się w środę (14 sierpnia) w Atenach o godz. 18:00.

Komentarze (7)
avatar
Endi 499
9.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Super statystyki.
Tylko druzyny,z którymi Legia grała mają niemoc w strzelaniu bramek.
Sa po prostu słabe.
Zreszta Legia jest tez słaba jak nigdy.
Nie rozumiem jednego:po co płacic piłkarzą za
Czytaj całość
avatar
vanhorne
9.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
widze ze baranom zal d... sciska, bo ich lks juz dawno odpadly, a krytykowana Legia, nie tylko nie przegrala meczu ale nawet nie stracila bramki i naprawde nie interesuja mnie zale, ze przeciwn Czytaj całość
avatar
gniewkowianin
9.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Radar to nasza extraklapa na tak wysokim poziomie jest ze leglej potrafią strzelać bramki ))))))) 
avatar
gniewkowianin
9.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ojjjj jaki wspaniały klub jakie umiejętności pewnie liga Europy dla LEGLEJ ))))))) redaktorzy to dobre zioła pala albo inne mecze oglądają )))))) LEGLA TO KOMPLETNE 
avatar
KrólStefan
9.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
jak grają mecze z zespołami pokroju 4 ligi to co się dziwić? Aż dziwne że nawet potrafią wygrywać z tak zacnymi zespołami ;-)