Kilkanaście dni temu policja zamknęła sprawę rzekomego gwałtu Neymara, podobnie uczyniła brazylijska sędzia Ana Paula Vieira de Moraes. W tym momencie dochodzenie zakończyło się - uznano, że nie ma dowodów na winę piłkarza Paris Saint-Germain.
Przypomnijmy, że pod koniec maja Neymara o gwałt oskarżyła Najila Trindade. Według opisu kobiety do przestępstwa miało dojść w połowie miesiąca w jednym z paryskich hoteli. Trindade relacjonowała, że gwiazdor futbolu pojawił się w hotelu pijany i "wbrew woli ofiary, zmusił ją do odbycia stosunku". Ofiara miała zostać napadnięta po tym, jak powiedziała, że nie chce odbyć stosunku bez prezerwatywy.
ZOBACZ WIDEO: Najlepsze momenty Neymara w PSG w sezonie 2018/2019:
Neymar od początku zaprzeczał, że dopuścił się przestępstwa. Podkreślił to też w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu, w którym zapewne po raz ostatni publicznie odniósł się do oskarżeń pod jego adresem.
"To był rozdział w moim życiu, którego nigdy nie zapomnę z wielu powodów. Głównym z nich jest szkoda wyrządzona mi, mojej rodzinie i ludziom, którzy znają prawdziwego mnie. Jestem szczery: nie powiem, że jestem szczęśliwy, ale na pewno mi ulżyło. Blizna jednak pozostanie" - napisał Neymar.
"Tak, mój świat zawalił się, padłem na ziemię. Ale jak głosi jedna z legend jiu-jutsu: dla wielu ziemia jest końcem wszystkiego, dla mnie to dopiero początek. Niech to będzie nowy początek nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich osób, które cierpiały z powodu fałszywych oskarżeń, a przede wszystkim dla kobiet, które były prawdziwymi ofiarami takiego czynu. Pragnę, abyście były silne i walczyły o to, na co wszyscy zasługują" - dodał Neymar, dziękując za wsparcie Bogu.
Wcześniej ojciec Neymara powiedział, że wszystko, co przeszedł w ostatnich tygodniach jego syn, "uczyniło go silniejszym człowiekiem".
Zobacz także:
Transfery. Neymar priorytetem Realu Madryt. Koniec starań o Paula Pogbę
Transfery. Paris Saint-Germain ma następcę Neymara. To rewelacja Bundesligi
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)