Ligue 1. Kylian Mbappe chce Neymara w Paris Saint-Germain. "Bez niego to nie jest ten sam zespół"

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu od lewej: Kylian Mbappe i Neymar
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu od lewej: Kylian Mbappe i Neymar

Neymar nie zagrał w meczu 1. kolejki Ligue 1, w którym Paris Saint-Germain wygrało z Nimes Olympique 3:0. Zdaniem Kyliana Mbappe, nieobecność i możliwe odejście Brazylijczyka, to duża strata dla klubu.

W ostatnich dwóch sezonach Neymar był jednym z liderów Paris Saint-Germain. Rozegrał dla francuskiego klubu 58 meczów i strzelił w nich 51 bramek, a przy kolejnych 29 asystował. Dwukrotnie świętował też zdobycie mistrzostwa kraju. Wiele wskazuje jednak na to, że Brazylijczyk odejdzie z klubu. Z doniesień medialnych wynika, że działacze prowadzą negocjacje z Realem Madryt i FC Barcelona.

Neymar nie zagrał w pierwszym meczu Ligue 1. Oficjalnym powodem była drobna kontuzja i braki w przygotowaniu fizycznym brazylijskiego piłkarza. Nieoficjalnie spowodowane to było właśnie negocjacjami dotyczącymi odejścia. Głosy w sprawie zmiany klubu przez Neymara są podzielone. Zdaniem Kyliana Mbappe, będzie to duża strata.

Po wygranym 3:0 meczu z Nimes Olympique, mistrz świata odniósł się do doniesień dotyczących sprzedaży Neymara. Ubolewał nad jego brakiem w składzie. - Nie można kłamać na temat sytuacji, w jakiej znajduje się Neymar. Zobaczymy, co się stanie, ale PSG bez niego nie jest tą samą drużyną - powiedział Mbappe w rozmowie z francuskim Canalem+

Mbappe i Neymar w ostatnich tygodniach mieli skomplikowane relacje. Jednak w ostatnich dniach obaj pogodzili się i utrzymują dobre kontakty. Stąd wypowiedź Francuza o Brazylijczyku. Jednak Mbappe doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przyszłość Neymara jest już poza klubem.

Zobacz także: Dariusz Tuzimek: Boniek z troską pochylił się nad nędzą polskiej piłki klubowej (felieton)
[b] Transfery. Bayern Monachium krytykowany. "Ivan Perisić to za mało"
ZOBACZ WIDEO: Championship. Kolejny bardzo dobry mecz Grabary! QPR - Huddersfield 1:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

[/b]

Źródło artykułu: