Zespół Polaka dobrze zareagował na odpadnięcie z eliminacji Ligi Europy ze Sportingiem Braga i sięgnął po drugie ligowe zwycięstwo z rzędu. Kamil Wilczek pokonał bramkarza rywali w 49. minucie meczu, wykorzystując podanie Simona Hedlunda.
Wilczek zdobył bramkę w czwartym ligowym występie z rzędu i Z siedmioma golami jest liderem klasyfikacji strzelców duńskiej Superligaen. A licząc wszystkie rozgrywki ma na koncie już 10 trafień - potrzebował do tego ledwie 12 występów.
31-latek w ekspresowym tempie zbliża się do klubowych rekordów. Najlepszym w historii strzelcem Broendby w powołanych do życia w 1991 roku rozgrywkach Superligaen jest Ebbe Sand, który ma na koncie 69 bramek. Z kolei ligowym strzelcem wszech czasów klubu jest Bent "Turbo" Christensen (80).
Natomiast licznik Wilczka wskazuje w tym momencie 62 goli. Jeśli Polak utrzyma skuteczność z poprzedniego sezonu (21), powinien pobić te rekordy w trakcie bieżących rozgrywek.
W sześciu pierwszych kolejkach nowego sezonu zespół Polaka zdobył 13 punktów, co daje mu trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Broendby IF - Aalborg BK 2:1 (1:0)
1:0 - Kaiser 32'
2:0 - Wilczek 49'
2:1 - Olsen 55'
ZOBACZ WIDEO VfB Stuttgart nadal niepokonane! Planem szybki powrót do Bundesligi? [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]