PKO Ekstraklasa. Górnik Zabrze rzucił wyzwanie kibicom. W zamian Martin Chudy ugotował gulasz
Przed meczem z Rakowem Częstochowa piłkarze Górnika Zabrze rzucili kibicom frekwencyjne wyzwanie. Ci zrealizowali cel, a w zamian Martin Chudy ugotował fanom gulasz.
Była nim specjalna impreza, podczas której Martin Chudy miał ugotować dla kibiców gulasz. Zorganizowana została ona we wtorek. Do tego przedstawiciele zespołu wcielili się w niełatwą rolę osób obsługi systemu do sprzedaży biletów. Po treningu Chudy wraz z Danielem Ściślakiem i Krzysztofem Kubicą częstowali fanów gulaszem, a Paweł Bochniewicz i Kamil Zapolnik sprzedawali wejściówki. Obu grupom pomagał Przemysław Wiśniewski.
Jak informuje oficjalna strona Górnika, kibicom smakowała potrawa przygotowana przez bramkarza śląskiego klubu. - Martin! Po zakończeniu kariery piłkarskiej nowy fach masz w ręku. Też jestem kucharzem od kilkunastu lat. Znam się na tym i zapewniam, że twój gulasz jest naprawdę bardzo dobry - mówił jeden z kibiców, którego cytuje serwis zabrzańskiego klubu.
- Gotowanie to u nas rodzinna tradycja. Moi rodzice są kucharzami. Mama przesłała mi ten specjalny przepis na słowacki gulasz, a tata dodatkowo przekazał zalecenia jak go przygotować. Myślę, że fajnie wyszedł i jest pyszny. To nie jest typowy przepis, bo w tym gulaszu nie ma mąki. Opiera się na ziemniakach, dzięki temu jest gęsty. Jest w nim dużo mięsa, wieprzowina z łopatki. Myślę, że to bardzo dobra potrawa - dodał Chudy.
Na imprezie obecny był Jan Żurek. Były trener Górnika rzucił fanom kolejne wyzwanie. - Musimy pójść za ciosem. Jak będzie komplet, to zapraszam na żurek, a znam świetny przepis - przekazał.
Zobacz także:
Wielka kasa wyssała futbol z Europy wschodniej
Liga Europy. Szkockie media komentują transparent kibiców Legii. "Obiecują warszawską inwazję"