Liga Europy: Legia Warszawa - Rangers FC. Lewczuk jak profesor, Kulenović bezradny pod bramką
Rekordowa seria Legii 703 minut bez straconego gola w europejskich pucharach nie wzięła się znikąd. Z Rangersami najlepiej zagrali obrońcy. A Sandro Kulenović dalej marnuje okazje pod bramką rywali
Maciej Siemiątkowski
WP SportoweFakty
/ Mateusz Czarnecki
/ Na zdjęciu: Igor Lewczuk
Radosław Majecki - 6,5: W pierwszej połowie 19-letni bramkarz nie miał zbyt wiele pracy. Wychodził do dośrodkowań i przerywał grę Rangersów. Jednak nie wyrzekł się błędu w 34. minucie, kiedy nie ustawił się najlepiej do zagrania z rzutu rożnego, ale po chwili został sfaulowany. Po przerwie rywale zaczęli oddawać celne strzały, ale Majecki był czujny. W 63. minucie popisał się wzorcowym wyjściem do wbiegającego w pole karne Alfredo Morelosa.