PKO Ekstraklasa: Jagiellonia - Wisła K. Zoran Arsenić: Cieszy, że zagraliśmy tak, jak sobie założyliśmy

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Zoran Arsenić
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Zoran Arsenić

- Cieszy nas, że zagraliśmy tak, jak sobie założyliśmy - powiedział WP SportoweFakty Zoran Arsenić po meczu Jagiellonii Białystok z Wisłą Kraków (3:2). - Wiemy, że mamy pewne rzeczy do poprawy - dodał jednak Chorwat.

Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty: Drugie zwycięstwo z rzędu u siebie, czwarty kolejny mecz bez porażki. Jagiellonia Białystok zaczyna wyglądać bardzo dobrze.

Zoran Arsenić, obrońca Jagiellonii Białystok: Tak, cieszy nas to, że wygrywamy i tych punktów jest coraz więcej. Ale tak jak już mówiłem przed chwilą pana kolegom: uważam, że stać nas na więcej. Wiemy, że mamy pewne rzeczy do poprawy, musimy pracować m. in. nad koncentracją.

Zabrakło wam jej przy sytuacji, po której przeciwnicy strzelili gola na 2:1.

Byliśmy zdenerwowani, ponieważ widzieliśmy, że chwilę wcześniej było zagranie ręką. To wszystko nas trochę rozkojarzyło. Ale tak nie może być! Myślenie o takich sytuacjach czy rozmowy z sędzia nie pomagają i dostaliśmy nauczkę. Na szczęście w szatni udało się uspokoić emocje, koncentracja poszła znowu w górę i wszystko było dobrze.

Odniosłem wrażenie, że wasza taktyka na ten mecz była inna niż dotychczas. Chociażby jeśli chodzi o posiadanie piłki.

Nasz trener zrobił jak zwykle dokładną analizę i wiedzieliśmy, gdzie są słabsze strony u przeciwnika. Oczywiście, wiele osób powie, że po prostu oddaliśmy im piłkę. Tylko oni nie mieli z tego wiele, nie tworzyli zagrożenia pod naszą bramką. My natomiast wychodziliśmy z szybkim atakiem, cały czas byliśmy dobrze ustawieni i potrafiliśmy doskonale wykorzystać ich błędy, co pokazały dwa pierwsze gole. Dlatego też można śmiało stwierdzić, że wyglądało to tak jak chcieliśmy. Cieszy nas, że zagraliśmy tak jak sobie założyliśmy.

ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Sprawa Carlitosa i świetne wejście w sezon Roberta Lewandowskiego

Historyczne 3 gole Jesusa Imaza robią wrażenie na wszystkich, ale warty uwagi jest też występ Martina Kostala. Niezły, z asystą, która może pomóc mu przezwyciężyć blokadę psychiczną.

Tak, myślę iż to może być bardzo pomocny mecz dla niego. To bardzo fajny chłopak i świetny piłkarz, który może nam sporo pomóc w ataku. Z biegiem czasu uważam, że on będzie jeszcze lepszy. Znam go doskonale już od czasów w Wiśle, więc wiem co mówię. Musimy tylko dać mu czas i wsparcie.

W waszej trójce mecz z Wisłą wyzwalał jakieś dodatkowe emocje? Bo na boisku sentymentów nie było, wyglądaliście wszyscy jakbyście grali ze zwyczajnym rywalem.

Trochę czasu tam spędziliśmy i fajnie było się spotkać, mimo że wielu graczy nam znanych odeszło już z Krakowa. Wraz z początkiem meczu wszystko musi jednak zejść na dalszy plan. Trzeba myśleć tylko o zwycięstwie i cieszy, że udało nam się je osiągnąć. Obyśmy dalej szli w górę tabeli.

Komentarze (0)