Ligue 1. AS Monaco - Nimes. Kamil Glik pod ostrzałem. Polak mocno krytykowany

Getty Images / RvS.Media/Monika Majer / Na zdjęciu: Kamil Glik
Getty Images / RvS.Media/Monika Majer / Na zdjęciu: Kamil Glik

Francuskie media po meczu AS Monaco - Nimes (2:2) są bezlitosne dla Kamila Glika. "Występ bliski katastrofy" - komentują dyspozycję polskiego obrońcy.

W meczu 3. kolejki Ligue 1 AS Monaco zremisowało u siebie z Nimes Olympique 2:2, choć do przerwy prowadziło 2:0. W drugiej połowie nie popisał się Kamil Glik - w 70. minucie polski obrońca źle obliczył tor lotu piłki i nie dosięgnął jej głową, z czego skorzystał Romain Philippoteaux ładując piłkę do siatki, 12 minut później obrona AS Monaco nie upilnowała z kolei Ahouke'a Denkeya.

Kamil Glik nie ustrzegł się też błędu w 62. minucie, gdy w swoim polu karnym dał się ograć Gaetanowi Pazquezowi. Na jego szczęście rywale nie zakończyli tej akcji celnym strzałem.

Efektem wszystkich pomyłek reprezentanta Polski są kiepskie oceny we francuskich mediach. Nie zabrakło też gorzkich komentarzy pod adresem Kamila Glika.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Szalony mecz Fiorentiny z Napoli! 7 goli i ogromne kontrowersje! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

"Występ Polaka bliski katastrofy. Kilka razy źle umiejscowiony, spóźniony podczas praktycznie każdej akcji ofensywnej Nimes. Jego grę idealnie doskonale podsumowuje ocena lotu piłki przy pierwszym golu rywala" - komentują dziennikarze maxifoot.fr, przyznając Glikowi "dwójkę" (w skali 1-10, gdzie 10 to najwyższa nota).

Także niemal najniższą notę polski obrońca otrzymał od redaktorów madeinfoot.com. "Nie potrafił powstrzymywać atakujących rywali, którzy nie wahali się wykorzystywać wolnej przestrzeni za plecami Glika" - argumentują ocenę dla Glika.

Żurnaliści "Monaco-Matin" zwrócili uwagę na to, że Kamil Glik miał kłopoty przez cały mecz z Nimes, a więcej piłek do siatki Monaco nie wpadło tylko ze względu na błędy gości. Dziennikarze podkreślają, że jeden dobry odbiór piłki to za mało jak na kapitana drużyny.

Po trzech kolejkach AS Monaco zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ligue 1.

Kiepska dyspozycja Kamila Glika nie jest dobrą informacją dla Jerzego Brzęczka przed kolejnymi meczami eliminacji Euro 2020. Najbliższym rywalem reprezentacji Polski będzie Słowenia - mecz zostanie rozegrany 6 września w Lublanie.

Zobacz też:
Eliminacje Euro 2020. W poniedziałek Jerzy Brzęczek odsłoni karty. Krystian Bielik ma dostać powołanie
Poczta Polska wypuściła znaczek z Kazimierzem Deyną

Źródło artykułu: