PKO Ekstraklasa: Pogoń - Wisła Płock. Radosław Sobolewski: Włożyliśmy w ten mecz niesamowicie dużo energii

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: trener Wisły Płock Radosław Sobolewski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: trener Wisły Płock Radosław Sobolewski

Wisła Płock wygrała 2:1 z Pogonią Szczecin i to jej pierwszy sukces pod wodzą Radosława Sobolewskiego. Trener chwalił zaangażowanie i konsekwencję swoich piłkarzy. Kosta Runjaić przyznał, że wynik nie był krzywdzący dla Pogoni.

Wisła Płock przełamała się w Szczecinie po czterech kolejkach, w których nie odniosła zwycięstwa. Drużyna prowadzona przez Radosława Sobolewskiego dobrze otworzyła obie połowy. Na pierwszego gola Ricardinho przeciwnik jeszcze odpowiedział, ale bramka Dominika Furmana na 2:1 była decydująca.

- Włożyliśmy w ten mecz niesamowicie dużo energii i na koniec wygraliśmy. Można się z tego cieszyć, a ja gratuluję moim zawodnikom wyniku oraz postawy. Byli konsekwentni tak jak prosiłem przed meczem - powiedział Radosław Sobolewski, trener Wisły.

Czytaj także: Tomasz Hołota zamienił Pogoń Szczecin na Zagłębie Sosnowiec

Szkoleniowiec przyznał, że przed przyjazdem do Szczecina analizował przegrany przy Twardowskiego 0:1 mecz Wisły Kraków. Dwa tygodnie temu był jeszcze w sztabie zespołu z Małopolski. - Pogoń przeważała przez większą część meczu z nami, ale spodziewaliśmy się tego. Wiadomo, że przeciwnik prezentował się dobrze w ostatnim czasie, więc musieliśmy uważać na jego siłę. Taktyka była taka, żeby wykorzystać momenty dekoncentracji, dezorganizacji Pogoni i to się udało - analizował Sobolewski.

ZOBACZ WIDEO Carlitos odejdzie z Legii Warszawa. "Takich piłkarzy jest na pęczki"

Poniedziałek był kompletnie nieudanym dniem dla Pogoni. Drużyna stała przed szansą na objęcie prowadzenia w tabeli PKO Ekstraklasy. Wicelider nie poradził sobie jednak z piętrzącymi się od kilku tygodni problemami kadrowymi, zagrał kolejne bardzo przeciętne spotkanie i poniósł pierwszą porażkę w sezonie.

- Piłka nożna pisze swoje historie. Prawdopodobnie nikt nie liczył się z porażką w tym meczu. Takie rzeczy jednak zdarzają się. Nie zasłużyliśmy na to, żeby wygrać i nie ma też sensu filozofować, że lepsza skuteczność dałaby nam jakiś punkt - komentował Kosta Runjaić, trener Pogoni.

Czytaj także: Iker Guarrotxena wrócił na boisko. Piłkarz Pogoni Szczecin trenuje w masce

- Nie byłem zadowolony z naszej gry w pierwszej połowie. Wisła Płock dobrze zamykała strefy i broniła ze wszystkich sił. Niestety, nie mogliśmy znaleźć recepty na to, żeby strzelić przeciwnikowi drugiego gola. Zaczynamy tydzień tak jakbyśmy byli na początku i przygotowujemy się do meczu ze Śląskiem tak żeby przywieźć punkty z Wrocławia - dodał Niemiec.

Komentarze (0)