Klub z Ferrary chciał ściągnąć Arkadiusza Recę już zimą. Zgody nie wyraziła jednak Atalanta Bergamo - trener Gian Piero Gasperini podkreślał, że SPAL ma pomysł na polskiego obrońcę i zamierza go nigdzie oddawać (więcej TUTAJ).
Temat wrócił kilka miesięcy później. Już od jakiegoś czasu słychać, że Reca ma przenieść się z Atalanty do SPAL. Ten drugi klub szuka zastępstwa za Mohameda Faresa, którego kontuzja może go wykluczyć z gry nawet na kilka miesięcy.
Z informacji "Przeglądu Sportowego" wynika, że strony są coraz bliżej porozumienia. Kluby prowadzą negocjacje transferowe i m.in. z tego powodu Arkadiusz Reca nie znalazł się w kadrze Atalanty na najbliższy mecz. W niedzielę jej rywalem będzie... SPAL.
Zobacz też: Krystian Bielik z powołaniem do reprezentacji Polski. "Grzegorza Krychowiaka nie wygryzie"
"Reca ma być wypożyczony na rok (odpłatnie), choć SPAL sondowało też możliwość transferu definitywnego. Tyle że Atalanta nie ma interesu sprzedawać Polaka i postawiła zaporową cenę" - donosi "Przegląd Sportowy".
Strony mają czas na dogranie transakcji do 2 września, bo wtedy zostanie zamknięte okno transferowe. Polak trafi na wypożyczenie, jeśli na takiej samej zasadzie do Atalanty z Milanu przeniesie się Diego Laxalt.
ZOBACZ WIDEO Serie A. Szalony mecz Fiorentiny z Napoli! 7 goli i ogromne kontrowersje! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]