Reprezentacja Jerzego Brzęczka wraca do gry. Rozegra po dwa mecze eliminacji Euro 2020 we wrześniu (ze Słowenią i Austrią), październiku (Łotwą i Macedonią) i w listopadzie (z Izraelem i Słowenią). Końcówka kwalifikacji będzie najpewniej świetnym momentem na małe eksperymenty i wprowadzenie kilku zmian. Nie wierzę, że nasza kadra będzie się biła o pierwsze miejsce w swojej grupie do ostatniego meczu, zwłaszcza że cztery pierwsze wygrała bez straty gola.
I liczę na to, że ten okres wykorzysta Krystian Bielik. Piłkarz Derby otrzymał od selekcjonera pierwsze powołanie w karierze i jest to bardzo dobra wiadomość. To zawodnik, który radzi sobie na tym samym solidnym poziomie w obronie i w środku pomocy, jako ten bardziej cofnięty. Przede wszystkim to jednak piłkarz, u którego umiejętności idą w parze z nastawieniem mentalnym. Bielik nie pęka, nie przeraża go gra o dużą stawkę, czy występy z lepszymi zawodnikami.
Pokazał to w finale baraży o Championship z Charltonem, gdy został wybrany zawodnikiem wygranego meczu. Był też jednym z najlepszych zawodników drużyny do lat 21, która grała w to lato na mistrzostwach Europy we Włoszech. Nie ograniczał się do prostych środków, podejmował ryzyko, wyprowadzał piłkę z obrony, zatrzymał wiele ataków rywali i jeszcze strzelił dwa z czterech goli kadry na tym turnieju.
ZOBACZ WIDEO The Championship. Zła passa zespołu Krystiana Bielika! Derby nadal nie wygrywa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
To dla niego przełomowy rok, a on ciągle się rozkręca. Po świetnym sezonie trafił za 10 milionów funtów do Derby County, pobijając klubowy rekord transferowy. Już jest podstawowym zawodnikiem "Baranów", a trenerzy z nazwiskiem, którzy kilka lat wcześniej czarowali na boisku, wystawiają mu laurki.
- Byłem pod wrażeniem jego stylu gry. Od dawna pracowaliśmy nad tym transferem - mówił Phillip Cocu, trener Derby.
- Zaimponował mi osobowością. W szatni było wielu doświadczonych zawodników, ale Krystian ani trochę nie wydawał się tym przytłoczony - opowiadał Gianfranco Zola, u którego Bielik grał na wypożyczeniu w Birmingham City mając 19 lat.
Bielik powinien dostać szansę w kadrze i to nie w meczu towarzyskim w składzie ligowym. Robert Lewandowski często przypomina, że drużyna narodowa potrzebuje świeżej krwi, a wygłodniałym wilkiem jest właśnie ten zawodnik. Pytanie tylko, gdzie go ustawić na boisku?
Środek pomocy to królestwo Grzegorza Krychowiaka, a zawodnik Lokomotiwu Moskwa jest teraz w wysokiej formie. Słabo sezon rozpoczął natomiast Kamil Glik, którego francuskie media mieszają z błotem po każdym meczu ligowym, choć z drugiej strony Glik w kadrze raczej nie zawodzi. Mam jednak nadzieję, że trener Brzęczek bez problemu odstawi od składu zawodnika z większym stażem w reprezentacji, ale będącego w słabej formie. I że Bielik długo nie będzie marnował się na ławce rezerwowych. To jego czas.
Phillip Cocu zachwycony Krystianem Bielikiem: Od dawna go chcieliśmy